Żenujące teksty na podryw na plaży
Wydaje się, że pogoda w końcu zaczęła dopisywać. Po wyjątkowo chłodnym i nierozpieszczającym nas lipcu, jak na razie sierpień zdaje się być dla wszystkich miłośników lata bardziej łaskawy. Jest dość słonecznie i ciepło, co zdecydowanie sprzyja plażowaniu.
A plażowanie, jak wiadomo, sprzyja z kolei zawieraniu nowych wakacyjnych znajomości. Niedawno magazyn Men's Health opublikował wakacyjny poradnik, jak należy podrywać na plaży. Z racji tego, że tego typu dobre rady zazwyczaj średnio się sprawdzają i rzadko przynoszą oczekiwany efekt, postanowiliśmy nie brać ich sobie do serca i w trosce o wasz cenny czas nawet nie próbować ich wam przekazać.
05.08.2011 | aktual.: 05.08.2011 15:51
We wspomnianym artykule zainteresowało nas coś innego. Redaktorzy opublikowali bowiem ankietę dziesięciu najczęstszych tekstów na podryw, które zazwyczaj padają z męskich ust, podczas próby nawiązania wakacyjnej znajomości. Na pytania odpowiedziało blisko 2500 kobiet, można więc powiedzieć, że wyniki są dość miarodajne.
Dzięki temu możemy mniej więcej przewidzieć, co podczas pierwszego kontaktu werbalnego spodoba się naszej nowo poznanej koleżance, a co szanse na nawiązanie dalszej konwersacji ograniczy do minimum.
"Dzisiaj masz szansę poznać naprawdę fajnego faceta" - 1% szans na sukces.
Jeden z najbardziej czerstwych tekstów, jakie przyszło nam słyszeć. Dziwimy się, że nasi koledzy z redakcji Men's Health w ogóle wpadli na pomysł, żeby taką odpowiedź zamieścić w swojej ankiecie.
Zakładamy, że kierowała nimi przede wszystkim ironia i potrzeba szyderstwa. Podobnego zdania były chyba respondentki, bo zaledwie jeden procent ankietowanych pań dałoby się wciągnąć w konwersację po takim początku rozmowy.
No cóż, szkoda, że autorzy ankiety zapomnieli podać przedziału wiekowego badanych dziewcząt. Jak dla nas co najmniej 25 z nich to trzynastki, które na stronę Men's Health weszły po linkach z Bravo.
"Popilnujesz moich rzeczy? Tylko uważaj, mam tam tajne dokumenty" - 2% szans na sukces.
Jeżeli w młodości marzyłeś o tym, żeby kiedyś zostać Jamesem Bondem, to radzimy, aby podczas podrywu ograniczyć się do nonszalanckiego popijania Martini. Wstrząśniętej nie zmieszanej. Są także dziewczyny, na które działają szybkie i luksusowe samochody. Jednak zaledwie pięćdziesiąt z badanych pań dałoby się poderwać na nutkę szpiegowskiej tajemniczości i tandetny "bajer na tajne dokumenty". Sytuację mogłoby uratować jedynie wypowiedzenie tego po rosyjsku...
"Nu dziewuszka posmotrisz za moimi wieszczami? Tolko ostrożna smotri tam siekrietnyje dokumienty".
To chociaż daje nadzieję na noc w Grandzie.
"Czy mogłabyś mi posmarować tu plecy kremem, bo nie sięgam?" - 2% szans na sukces.
Pomysł równie trafiony, co poprzedni. Bez bicia przyznajemy się, że nie wpadlibyśmy na to nawet na dobrej zaprawie. Nie mówiąc już, że facet i krem to dla nas coś równie wstrętnego, jak facet i manicurzystka. Prawdziwy facet nie używa kremu na plaży. Prawdziwy facet smaruje się olejem.
"Wyglądasz, jak moja nowa dziewczyna" - 5% szans na sukces.
Aż chce się odpowiedzieć: "A Ty wyglądasz, jak idź na molo i sprawdź czy Cię tam nie ma".
Choć 5 procent badanych dziewczyn oceniło, że taki tekst to dobry początek rozmowy, nas jakoś to nie przekonuje. Przecież to brzmi prawie, jak: "Wyglądasz, jak mój nowy samochód. Ciekawe czy też masz takie miękkie siedzenie".
A później się dziwicie, że kobiety sądzą, że traktujemy je przedmiotowo.
"Czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?" - 6% szans na sukces.
Tak, ten tekst ma potencjał. Tym bardziej, że jesteśmy w stanie w miarę dokładnie określić profil pań, które w ankiecie odhaczyły właśnie tę odpowiedź.
Wiek: 16 lat, dość długie rozpuszczone włosy, często okraszone wpiętym w nie kwiatkiem. Kostium kąpielowy bardziej zasłaniający niż odsłaniający. Na nosie duże okulary, najczęściej w grubej oprawie. Na ręczniku koniecznie książka: poezja Pawlikowskiej, wczesny Coelho, względnie późny Głowacki. Ze słuchawek kultowego już smartfona z logiem w postaci jabłka, rozbrzmiewa The Cure, albo Joy Division. Wchodzicie w to?
"Przepraszam, czy Ty też na zjazd Naszej Klasy? Bo wyglądasz mi znajomo" - 6% szans na sukces.
Tym razem nie będziemy szydzić. Jeżeli potraktujemy to, jak drwinę, a przy okazji trafimy na dziewczynę o podobnym poczuciu humoru, powinno zaskoczyć. Gorzej, jeżeli delikwentka rzeczywiście jest gwiazdą portali społecznościowych i pomyśli, że trafiła na równego sobie pasjonata. W takim przypadku pozostaje Wam jedynie cieszyć się, że nie z Waszych ust nie padło pytanie "Czy Też na zjazd fanów "M jak Miłość".
"No, jestem wreszcie. Długo czekałaś?" 9% - szans na sukces.
Odnosimy nieprzyjemne wrażenie, że z każdym pytaniem jest coraz gorzej. Poczucie żenady coraz bardziej w nas narasta i obawiamy się, że jak tak dalej pójdzie, nie dotrwamy do końca zestawienia. Tekst godny wypranego Belmondo w białych skarpetkach, takiej samej koszulce z różowym kwiatem i starannie ułożonej na żel grzywce. Sebastian, to Ty?
"Przyniosłem dzisiaj wodę, bo wczoraj widziałem, że nie masz nic do picia" - 20% szans na sukces.
Jeżeli nie zostaniesz wzięty za podłego stalkera, który od kilku dni nie para się niczym innym, jak obserwowaniem swojej koleżanki z turnusu, leżącej kilka ręczników dalej, masz szanse. Czego pragnie wypoczywająca kobieta, jak nie troskliwego mężczyzny, który będzie nosił za nią ręcznik, klapki i stawiał drinki? A to, że o seksie możesz jedynie pomarzyć to inna rzecz. Twoje usługi przyjmie, ale nagroda przypadnie, dajmy na to, ratownikowi.
Swoją drogą trąci trochę tanią amerykańską komedią romantyczną.
"Przy Twojej karnacji nie możesz tak długo leżeć na słońcu. Może spacer?" - 22% szans na sukces.
To może być skuteczne! Pod warunkiem, że wiesz o czym mówisz. Większość dziewczyn doceni Twoją znajomość rzeczy i potraktuje, jak godnego rozmówce, potrafiącego rzeczowo wypowiedzieć się na temat skuteczności filtrów do opalania, czy właściwości poszczególnych maskar (nie, nie masakr). Jeżeli swoje słowa skierujesz do bladolicej dziewczyny, możesz być pewny spaceru. Gorzej, jak adresatką będzie śniade dziewczę, które nad morze przyjechało tylko po to, by leżeć na plaży.
"Obserwuję Cię od dłuższego czasu i muszę przyznać, że świetnie pływasz" 27% szans na sukces.
Pierwsza część zdania znowu grozi oskarżeniem o stalking. Druga skutecznie łechce jej ego. Gorzej, jeżeli dama od kilku dni nawet nie zamoczyła nogi w akwenie. Cóż. Przyznamy jednak, że to rzeczywiście najlepszy z tekstów, przedstawionych w ankiecie. Jak to mówią, starzy portowcy: "na bezrybiu i rak ryba".
PFi/BL