Zrób sobie piękne dziecko
Kontrowersyjny portal społecznościowy _"beautifulpeople.com"_, zrzeszający jedynie najpiękniejszych przedstawicieli społeczeństwa, znowu szokuje. _"Beautiful Baby"_ to nowa inicjatywa, w ramach której tworzy się bank komórek jajowych oraz nasienia pięknych ludzi, co w zamyśle twórców da początek nowej pięknej rasie. Co ciekawe, _"teraz nawet brzydale będą mieć szansę na atrakcyjne dziecko..."_
Dla jednych to kwintesencja snobizmu, obłudy, hipokryzji i narcyzmu, z kolei zdaniem innych portal tego typu powinien był powstać już dawno temu - ostatecznie, cokolwiek by nie mówić, witryna "beautifulpeople.com" już od niemal ośmiu lat nieprzerwanie się rozwija. Obecnie zrzesza 600.000 członków ze 190 krajów. Aby dołączyć do tego "elitarnego grona", należy przesłać swoją aplikację wraz ze zdjęciem. Następnie członkowie oceniają i głosują czy dana osoba jest wystarczająco urodziwa, by udźwignąć ciężar i odpowiedzialność reprezentowania sobą portalu...
25.06.2010 | aktual.: 25.06.2010 15:33
Postawione w ten sposób wymagania uznać można za niezwykle srogie, żeby nie powiedzieć niesprawiedliwe, jednak pomysłodawca stwierdza, że jest to konieczne, albowiem w jego wizji wszyscy piękni ludzie są sparowani... właśnie z innymi pięknymi ludźmi. I tu uwaga: nawet jeżeli uda Ci się wkroczyć do tego wąskiego grona osób maźniętych boskim pędzlem, nie czuj się zbyt pewnie... Okazuje się, bowiem, że z Edenu bardzo łatwo wylecieć.
Przekonało się o tym ostatnio aż 5.000 członków, którzy w okresie zimowym przybrali trochę na wadze. Oczywiście, jak przystaje na organizację z jasno określonymi zasadami, wszyscy puszyści zostali wyrzuceni. Robert Hintze - twórca portalu - w swoim oświadczeniu ogłosił: "przyzwolenie grubasom na pałętanie się po naszej stronie jest bezpośrednim zagrożeniem dla naszego modelu biznesowego i pierwotnej koncepcji powstania portalu."
Najwyraźniej jednak, w bieżącym okresie Hintze stał się odrobinę bardziej miłosierny, wyznał bowiem że do banku atrakcyjnych genów dostęp będą mieć nawet ci mniej uprzywilejowani przez naturę (jednak w dalszym ciągu o członkostwie w klubie nie ma mowy). "Wszyscy - nawet brzydale - marzą o wychowaniu atrakcyjnych dzieci, w związku z tym nie możemy być samolubni w kwestii rozdzielania naszych wspaniałych genów." Po wypowiedziach Hintzego, można odnieść niepokojące wrażenie, że piękno idzie w parze z butą i ignorancją, albo po prostu, że uroda daje człowiekowi luksus wyzbycia się wszystkich pozytywnych cech osobowości... w końcu, skoro jesteś piękny, po co ci cała reszta? Obawiamy się, że postawa Hintzego stanowi dla "urodziwych" raczej negatywny PR.
Wracając jednak do "Beautiful Baby", zarząd portalu stwierdza, że jest to projekt wymuszony tylko i wyłącznie popytem na tego typu usługę, nie zaś chęcią zysku. Innymi słowy, "beautifulpeople.com" robi to, by poprawić świat - dając szansę na piękne dziecko, pięknym ludziom którzy dzieci mieć nie mogą, ale też brzydalom w podobnej sytuacji. Chyba tylko ignorancja Hintzego pozwala mu przypuszczać, że mniej urodziwi pokuszą się prędzej o dziecko piękne, ale z obcych genów niż "brzydkie", ale własne?
Przedsięwzięcie przybiera formę forum, na którym nawet nie zarejestrowani (czytaj nie spełniający standardów urody) będą mogli rozprawiać o wyglądzie swojego wymarzonego dziecka - kolor oczu, włosów, wzrost, sylwetka etc. Reszta zależy już tylko od dobrej woli ludzi, którzy mogą być dawcami wybitnego DNA o oczekiwanych właściwościach. W ten sposób popyt na piękno spotka się z podażą. Czy zatem, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś nawet Ty mógł wychowywać swojego małego Georga Clooney'a albo Angeline Jolie? Chyba nie do końca - problem, w tym że - przynajmniej w przypadku twórcy witryny - uroda nie idzie w parze z wykształceniem kierunkowym, czy nawet podstawową wiedzą z zakresu genetyki.
Otóż, nie zawsze z dwóch pięknych ludzi powstaje piękne dziecko, jak i wcale nie jest powiedziane, że dwójka "brzydali" wyda na świat kolejnego "brzydala"... Ciekawe czy Hintze będzie wydawał gwarancje na piękno? Ze swojej strony dodamy, że Hinze i spółka, tak na prawdę nie odkryli Ameryki, czy raczej Eugeniki - bo takim to pojęciem określa się proces selektywnego rozmnażania ludzi i zwierząt zainicjowany przez krewniaka Karola Darwina, Francisa Galtona. Dodajmy, że jednymi z jej największych orędowników byli Adolf Hitler i Heinrich Himmler. Jednym z przejawów wcielania przez nich w życie zasad Eugeniki był swoisty prototyp "Beautiful Baby" - Lebensborny.
A co Wy sądzicie o tym pomyśle?