Lobotomia
Lobotomia jest dzisiaj postrzegana jako zwykłe barbarzyństwo i zabieg wyjątkowo niehumanitarny. Jednak jeszcze osiemdziesiąt lat temu operacja cieszyła się niemałym popularnością, a jej pomysłodawca, Antonio Egas Moniz, w 1949 otrzymał nagrodę Nobla...
Zabieg lobotomii miał na celu leczenie psychozy, schizofrenii, depresji oraz innych problemów natury psychicznej. Po raz pierwszy przeprowadzono go w 1935 roku. Procedura polegała na przecięciu włókien nerwowych łączących czołowe płaty mózgowe ze strukturami międzymózgowia. W praktyce, chodziło o wywiercenie dwóch dziur w czaszce pacjenta. W teorii metoda była skuteczna, ponieważ pacjenci przestawali zachowywać się agresywnie, ustawały również objawy schizofrenii, oraz nerwowe pobudzenie. W praktyce, jest to nieludzki zabieg w wyniku którego, chorzy zatracają poczucie świadomości.
W tym miejscu warto wspomnieć o sposobie wykonywania lobotomii przez Waltera J. Freemana - ten amerykański neurochirurg wykonywał niezwykle widowiskowe, ale również bulwersujące zabiegi, które opierały się na wbijaniu szpikulca do lodu przez oczodół pacjenta i "obracanie go, niczym mieszadełka do koktajli wewnątrz mózgu". Tym sposobem, Freeman leczył psychozę nawet u czterolatków.