10 gwiazd, które mają polskie korzenie

None

Co łączy Emily Ratajkowski, Scarlett Johansson i Justina Biebera? Oprócz globalnej popularności także polska krew płynąca w żyłach gwiazd, których rodzice lub dziadkowie urodzili się nad Wisłą. Niektóre z nich chętnie przyznają się do słowiańskiego pochodzenia, inne rzadko o nim wspominają.

Zacznijmy od Gwyneth Paltrow. Gdyby nie II wojna światowa, znakomita aktorka mogłaby urodzić się w Polsce i nosić nazwisko Paltrowicz, tak jak jej dziadek od strony ojca, który był rabinem w Nowogrodzie (według innych źródeł w Krakowie). Uciekł razem z całą rodziną po rozpoczęciu niemieckiej inwazji w 1939 roku. Osiedlił się w Nowym Jorku.
Gwyneth Paltrow odkryła swoje drzewo genealogiczne dzięki Jewish Records Indexing-Poland - internetowej bazie danych, która zawiera ponad 4 mln materiałów źródłowych z polsko-żydowskich archiwów.

Aktorka chętnie opowiada o swoim polskim pochodzeniu. Sentyment do kraju przodków pozostał, a jej londyńskie mieszkanie zdobią meble wykonane przez studentów poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych.

- Mój dziadek był Polakiem i pochodził z miasta o nazwie Rzeszów - przyznała w programie "Dzień dobry TVN" laureatka Oscara za rolę w filmie "Czarny łabędź". Natalie Portman urodziła się w Jerozolimie, w rodzinie potomków żydowskich emigrantów z Polski i Rumunii.

Dziadek aktorki, Leiser Herchlag, był właścicielem sklepu ze skórami w Rzeszowie. Razem z żoną prawdopodobnie zginął w obozie koncentracyjnym Auschwitz, ale jego synowi udało się przeżyć okupację i uciec do Izraela.

Natalie Portman nie zapomina o kraju przodków. Gwiazda wystąpiła nawet w spocie reklamującym Polskę, przygotowanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Modelka, która zyskała popularność dzięki występowi w głośnym teledysku do utworu Robina Thicke "Blurred Lines", zajmuje czołowe miejsca w rankingach najseksowniejszych kobiet świata.

Karierę zaczęła bardzo wcześnie. Pierwszy kontrakt podpisała już w wieku 14 lat, przy pełnym poparciu rodziców - pisarki Kathleen Balgley i malarza Johna Ratajkowskiego.
Jego swojsko brzmiące nazwisko nie jest przypadkiem, ponieważ rodzina ojca Emily ma polskie korzenie. Przed laty wyjechała za chlebem do Irlandii.

Odtwórca roli Marka Zuckerberga w głośnym filmie "The Social Network" podobno całkiem nieźle mówi po polsku. Nic dziwnego, skoro jego przodkowie wyemigrowali przed laty ze Szczecina.

- Kiedyś obiecałem mojej ciotce, która ma 99 lat i jest moją najlepszą przyjaciółką, że jeśli kiedykolwiek będę kręcić w Europie, pojadę do jej domu, w którym mieszkała, zrobię mu zdjęcie i przywiozę fotkę. Wydawała się być podekscytowana tym pomysłem - opowiadał Jesse Eisenberg w talk-show Jaya Leno.

- I zrobiłem to... dziwaczna, wyczerpująca podróż przez Polskę. Wynająłem samochód na dwa tygodnie, miałem wypadek samochodowy, ukradziono mi paszport. Wszystkie te chore rzeczy tylko po to, żeby zrobić zdjęcie jakiegoś małego domku... A na koniec okazało się, że gdy pokazałem tę fotkę ciotce, ona w ogóle się nie przejęła. Taaaak, tak to właśnie wyglądało - powiedziała tylko. Byłem rozczarowany - stwierdził aktor.

Znana aktorka urodziła się w Australii, ale polsko brzmiące nazwisko zawdzięcza mamie - pochodzącej ze Szczecina fotografce Marzenie Wasikowskiej. W 1998 roku 8-letnia Mia mieszkała przez kilka miesięcy w naszym kraju.

- Polska wyglądała wtedy zupełnie inaczej niż moja rodzinna Australia, czuć było wiszące w powietrzu i dokonujące się na naszych oczach zmiany. To wszystko otworzyło mi umysł, poszerzyło horyzonty - opowiada w rozmowie z "Wysokimi Obcasami". Często wraca wspomnieniami do tamtych dni, chociaż przyznaje, że miała wówczas problem z językiem polskim i czuła się trochę odizolowana.

Z Polski Mia Wasikowska wywiozła nie tylko sentymentalne wspomnienia, ale także miłość do twórczości Krzysztofa Kieślowskiego, którą zaszczepiła w niej matka.

- To kraj, który podziwiam i głęboko kocham - mówi o Polsce znakomita aktorka, laureatka Oscara za kreację w filmie "Angielski pacjent". Przodkowie Julliette Binoche pochodzą z Częstochowy.

Pradziadek aktorki, Andrzej Stalens, był dyrektorem miejscowej fabryki kapeluszy. Jego syn, Andre, poślubił aktorkę Julię Helenę Młynarczyk, a z tego małżeństwa urodziła się Monika - matka Binoche.

Po wybuchu wojny rodzina Salensów wyemigrowała do Francji, gdzie Monika zrobiła karierę jako reżyserka teatralna i wyszła za mąż za rzeźbiarza Jeana Marie Binoche’a.

Laureat Oscara za rolę w "Pianiście" Romana Polańskiego urodził się w Nowym Jorku, w rodzinie pochodzącej z Węgier fotografki Sylvii Plachy i nauczyciela historii Elliota Brody'ego, którego ojciec był polskim Żydem i wyemigrował do Stanów Zjednoczonych przed II wojną światową.
Większość krewnych, którzy pozostali w Polsce, zginęła w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.

- Wiem, gdzie leży Polska i nawet trochę więcej. Czytałem sporo o Holocauście i nie był to temat zupełnie mi obcy - stwierdził w jednym z wywiadów Adrien Brody.

Jedna z najpopularniejszych współczesnych aktorek nie ukrywa, że jest związana z amerykańską kulturą, ale nie wypiera się także polskiego pochodzenia. Dziadek gwiazdy nazywał się Szlamberg i przed laty wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.

- Jestem z niego dumna i pamiętam z dzieciństwa, że mama wspominała czasem o naszych polskich krewnych - stwierdziła w jednym z wywiadów Johansson. Wyznała też, że chciałaby odwiedzić kraj przodków, najlepiej w okresie Bożego Narodzenia.
- Słyszałam od dziadków, że w żadnym innym miejscu na świecie te święta nie są tak wspaniałe - mówiła.

- Jestem w drodze do Rosji, którą odwiedzę po raz pierwszy - zaćwierkał na Twitterze gwiazdor siedzący w samolocie do... Łodzi.
Choć niedługo później Justin Bieber poprawił swój wpis, ewidentnie nie ma większego pojęcia o Polsce, czyli kraju... przodków.

Pradziadkowie Justina Biebera, Stanisława i Władysław Biebrzyccy, wyemigrowali przed II wojną światową do Stanów Zjednoczonych. Najwyraźniej przekazali pewne tradycje kolejnym pokoleniom, ponieważ gwiazdor jest ponoć wielkim fanem pierogów.

Gwiazdor, znany przede wszystkim z hitowej serii filmów o Transformersach, także ma polskie korzenie.
Otrzymał imię po dziadku, komiku żydowskiego pochodzeniu, który przed II wojną światową wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.
Tam podejmował się rozmaitych zajęć. Podobno dorabiał m.in. jako fryzjer w salonie należącym do mafii.