10 najbardziej okrutnych kar śmierci
11.01.2010 | aktual.: 27.12.2016 15:14
None
Jednak przez dziesiątki, czy wręcz setki wcześniejszych stuleci "najwyższy wymiar kary" był powszechny. Jeśli uważasz, że żadna kara śmierci nie może być humanitarna, bo czapa to czapa, poznaj 10 najbardziej okrutnych sposobów egzekucji.
10. Rzucenie na pożarcie dzikim zwierzętom
Najbardziej "widowiskowy" sposób uśmiercania w czasach Imperium Rzymskiego. Ofiary wyganiano na areny, a następnie wypuszczano na nie przegłodzone egzotyczne drapieżniki, jak lwy i niedźwiedzie.
Czasami ludzi przywiązywano, jednak więcej "adrenaliny" rozbawionym widzom dodawało obserwowanie bezradności ofiar i rozjuszonych bestii. Dzięki Sienkiewiczowi każdy Polak może wejść w skórę bezbronnego chrześcijanina oko w oko z bestią wraz z bohaterami "Quo vadis".
9. Ukamienowanie
Praktykowane do dziś w krajach islamskich, ma za sobą kilka tysięcy lat historii.
Co ciekawe, ukamienowanie nie polegało tylko na rzucaniu kamieniami w unieruchomioną ofiarę - w Wielkiej Brytanii znany jest przypadek spuszczania na leżącego skazańca kolejnych głazów, które powodowały powolną śmierć od uduszenia.
Także w południowo-wschodniej Azji już 4 000 lat temu stosowano dość wyjątkowo wynaturzoną jego wersję, czyli zadeptywanie skazańca przez słonie.
8. Jad węża
Ten rodzaj kary śmierci nie ma nic wspólnego z romantycznym tragizmem węża, za pomocą którego popełniła samobójstwo Kleopatra.
Delikwenta wrzucano do jaskini lub jamy (a nawet wody), w której roiło się od jadowitych śmiercionośnych gadów.
Ten rodzaj egzekucji znany był u Wikingów i w starożytnych Chinach. Kolejny przykład na to, że do przeprowadzenia kary śmierci nie jest konieczny kat... w ludzkiej postaci.
7. Zrzucenie z wysokości
Popularne w czasach starożytnych. Skazańca zrzucano związanego (a czasami również odurzonego) ze skały lub budowli dużej wysokości.
Ale nie oznacza to, że taki rodzaj egzekucji przeszedł już do historii. Według Amnesty International właśnie tak zabito w Iranie 2 mężczyzn skazanych za stosunki homoseksualne - zrzucono ich z wysokiego i stromego klifu.
6. Pochowanie żywcem
To chyba jeden z najbardziej przerażających rodzajów egzekucji. I często nie polegał on na zakopywaniu nieszczęśnika w trumnie lub grobie, co przynosiło dość szybką (choć z pewnością nie lekką) śmierć z braku powietrza.
W starożytnym Rzymie skazańca umieszczano wraz z małą ilością pożywienia i wody w jaskini, której wejście blokowano głazem. Woda i jedzenie miały wystarczyć na tyle czasu, ile bogini Weście zajmie namyślenie się, czy nie ulitować się nad skazańcem i go wypuścić (oczywiście własnoręcznie).
Chyba zastanawia się nad tym do dziś, bo z jaskiń wydobywano jedynie nieboszczyków.
5. Mazzatello
Pod tą tajemniczą nazwą kryje się młot, który z pewnej wysokości spuszczano skazańcowi na głowę w Watykanie w XVIII i XIX stuleciu.
Taka egzekucja była o tyle okrutna, że ofiara nie umierała od razu, a często była jedynie ogłuszona i kat był zmuszony dokończyć mokrą robotę nożem, podrzynając unieruchomionemu skazańcowi gardło. Skóra cierpnie...
4. Wieszanie inaczej
Jeśli ktoś nie może nawet pomyśleć, że mogłaby pod nim otworzyć się zapadnia, a on sam zakołysał się na sznurze, to o prawdziwe mdłości przyprawi go alternatywne dla szubienic wieszanie za pomocą dźwigni, które praktykowano w USA w XVIII i XIX wieku.
Po umieszczeniu pętli na szyi stojącego na ziemi skazanego, podnoszono go do góry za pomocą systemu specjalnych dźwigni i ciężarków.
Miało to na celu błyskawiczną śmierć ofiary - w praktyce wyglądało to nieco inaczej...
3. Ukrzyżowanie
Męka na krzyżu to kombinacja najróżniejszych czynników. Skazańców najczęściej wieszano na krzyżach nago, przywiązywano, bądź przybijano ich gwoździami.
Agonia mogła trwać od kilku godzin do nawet kilku dni w zależności od stanu zdrowia skazańca i warunków klimatycznych (możliwość udaru słonecznego). Najczęściej zgon powodowany był przez uduszenie się ofiary (by móc oddychać konieczne było nieustanne podciąganie się), utratę krwi, wspomniany udar, odwodnienie, zakażenie organizmu.
Ostatnim znanym przypadkiem wykonania egzekucji w ten sposób jest ukrzyżowanie 88 osób w Sudanie w 2002 roku.
2. Krawat kolumbijski
To rodzaj kary śmierci odznaczający się wymyślnym okrucieństwem. Gardło skazańca podrzyna się w taki sposób, by możliwe było zrobienie otworu, przez który następnie przeciąga się jego język tak, by wystawał z otwartej rany.
Był to rodzaj egzekucji, obliczony jako niezawodny straszak dla następnych potencjalnych skazańców i widzów, praktykowany podczas wojen domowych w Kolumbii (La Violencia), które wybuchły w 1948 roku i toczyły się przez ponad 10 lat.
1. Krwawy orzeł
To najstraszliwsza z wymyślnych kara śmierci, a stosowali ją skandynawscy władcy wieków mroku średniowiecza.
Skazańca kładziono na brzuchu na stole, krępowano a następnie wycinano otwory w plecach i łamano po kolei żebra tak, żeby powstało coś na kształt skrzydeł. v
Gdy "orzeł" był już prawie gotowy, ciągle żyjącej ofierze wyrywano płuca i posypywano rany solą.