Ciekawostki10 rzeczy, których nie wiedziałeś o piwie

10 rzeczy, których nie wiedziałeś o piwie

10 rzeczy, których nie wiedziałeś o piwie

05.08.2013 | aktual.: 27.12.2016 15:18

Komu płacono piwem za pracę? Jak radzili sobie polscy miłośnicy złocistego trunku w kryzysowych latach 80.? Czy chmielowy napój można wykorzystać do... czyszczenia złota?

Piwo jest wdzięcznym uczestnikiem rozmaitych rekordów, pobijanych w różnych zakątkach świata. Na przykład grupa miłośników napoju z Norymbergi udowodniła, że z jednego kufla może napić się... 100 osób. Uczestnicy niezwykłego przedsięwzięcia zastosowali specjalnie przygotowany system rurek o różnej długości. Niezwykłym wyczynem popisał się także pewien Francuz, który napisał słowo "piwo" aż 100 tysięcy razy. Miłośnikami bicia dziwnych rekordów są Amerykanie. Jeden z mieszkańców USA - Steven Petrosino trafił do Księgi Guinnessa, gdy wypił litr piwa w 1,3 sekundy. Zdarzyło się to w 1977 r., ale od tego czasu nikomu nie udało się poprawić wyniku. Amerykanin Benjamin Pilon ustanowił inny rekord - w minutę otworzył 110 butelek piwa. Na co dzień pracuje w browarze, dzięki czemu ma wiele okazji do trenowania umiejętności.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

1 / 9

Piwko w plenerze

Obraz
© Materiał prasowy

Ogródki piwne są dziś stałym elementem krajobrazu mniejszych i większych miejscowości. Tradycja spożywania chmielowego napoju w plenerze wywodzi się z południa Polski. W 1899 roku Tyskie Browary Książęce założyły wokół Zamku Myśliwskiego park, otwarty dla wszystkich mieszkańców Tychów. Zakątek szybko zdobył popularność i stał się ulubionym centrum rozrywki - na jego terenie znajdował się pawilon muzyczny, kręgielnia i strzelnica. Odbywały się koncerty orkiestr górniczych oraz zespołów śpiewaczych, a w czasach PRL - liczne festyny. Park stał się pierwowzorem nowego rodzaju wyszynku: serwowania tyskiego piwa w plenerze. Świętowano tutaj wszystkie ważne momenty w historii Browaru, m.in. 300. rocznicę jego powstania.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

2 / 9

Z własnym kuflem...

Obraz
© Materiał prasowy

W czasach PRL-u piwo było towarem deficytowym. Szczególnie w kryzysowych latach 80., kiedy na sklepowych półkach królowały przede wszystkim butelki z octem. Miłośnicy złocistego napoju oblegali wówczas charakterystyczne drewniane kioski, w których serwowano kiepskiej jakości trunek. O ich popularności świadczy słynne ówczesne powiedzenie: "Szkoła to nie budka z piwem, nie musisz tam chodzić codziennie!". W piwiarniach kryzys objawiał się także brakiem szklanek i kufli dla klientów. Niektórzy z nich zaczęli radzić sobie na swój sposób, przychodząc z własnymi naczyniami. Typowym obrazkiem były dwie kolejki - dla posiadaczy swoich kufli i reszty, czekającej na "zwolnienie" szkła.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

3 / 9

Piwo z marihuaną

Obraz
© Shutterstock

Polacy raczej niechętnie przyjmują eksperymentowanie ze smakiem piwa. Jednak w innych zakątkach świata składniki napoju bywają naprawdę szokujące. Francuzi produkują piwo na bazie wody morskiej, które ma wyczuwalny posmak ryb. Angielskie browary wypuszczają na rynek produkt z dodatkiem ostryg, a na Korsyce "aromatyzuje się" go mączką kasztanową. W Azji wytwarza się trunek z ryżu, natomiast w Ameryce Południowej - bananów. Belgowie bardzo lubią piwa z moszczem owocowym (wiśnie, poziomki, truskawki czy maliny). Jeden ze szwajcarskich browarów wywołał duże poruszenie prezentując napój z domieszką marihuany. W Stanach Zjednoczonych postanowiono połączyć dwa popularne letnie smakołyki - piwo i lody. Tak powstał deser o smaku sześciu najbardziej lubianych miejscowych piw.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

4 / 9

Piwo za pracę

Obraz
© Shutterstock

Piwo jest nie tylko lubianym trunkiem, ale bywa też... środkiem płatniczym. Wynagradzanie pracowników tym napojem wprowadzili starożytni Egipcjanie, którzy produkowali go już ponad 5 tysięcy lat temu. Niewolnicy, a także bardziej wyspecjalizowani robotnicy wznoszący monumentalne piramidy otrzymywali w formie zapłaty amfory piwa, zwanego "kash". Tradycja przetrwała do XX wieku. W okresie przedwojennym wiele browarów oferowało załodze codzienny deputat piwny, który był dodatkiem do pensji. Na przykład w Tyskich Browarach Książęcych do jego odbioru służyła dębowa beczułka (tzw. berełka) o pojemności 4-5 litrów, z którą mógł zgłosić się pracownik lub członek jego rodziny o wyznaczonej godzinie.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

5 / 9

Tradycje pubów

Obraz
© Shutterstock

Zdaniem wielu smakoszy piwo najlepiej smakuje w pubie. Z lokalami wiąże się wiele ciekawostek. Na przykład w brytyjskich knajpkach jeszcze całkiem niedawno podawano piwo w glinianych kubkach z gwizdkiem, z którego należało skorzystać, gdy klientowi przyszła ochota na dolewkę. W jednym z japońskich barów obowiązuje nietypowa promocja - każdemu przysługuje darmowy kufel piwa przy... trzęsieniu ziemi, dochodzącemu do trzech stopni w skali Richtera. Puby także lubią pobijać rekordy. Na przykład Beer Barrel Saloon w amerykańskim mieście South Bass może poszczycić się najdłuższą ladą barową na świecie, której długość wynosi 123,7 m. Bar wyposażony jest w 56 kranów z piwem. Najstarszym pubem z własnym browarem jest "U Flekft" w Pradze. Pierwsze wzmianki o warzeniu w tym miejscu piwa pochodzą z 1499 roku.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

6 / 9

Metalowa reklama

Obraz
© Materiał prasowy

"Reklama dźwignią handlu" - głosi znane powiedzenie. W dzisiejszych czasach bez odpowiedniej promocji trudno sprzedać nawet najlepsze piwo, jednak przez długi czas chmielowy napój jej nie potrzebował. Dopiero pod koniec XIX wieku silna konkurencja wymusiła na browarach konieczność reklamowania swoich produktów. Na ziemiach polskich jednym z marketingowych prekursorów były Tyskie Browary Książęce. Do dzisiaj przetrwały unikalne egzemplarze reklam z przełomu XIX i XX wieku. Wykonane z metalu lub specjalnego kartonu informowały o miejscu, gdzie prowadzono wyszynk piwa tyskiego oraz sprzedawanych tam gatunkach złocistego trunku.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

7 / 9

Piwo - sposób na piękne złoto i... trawnik

Obraz
© Materiał prasowy

Trunek można wykorzystywać nie tylko do picia. Zdaniem geologów w chmielowym napoju najlepiej bada się właściwości diamentów. Trunek jest też świetnym "nabłyszczaczem" złotej biżuterii - wystarczy wypolerować ją szmatką nasączoną piwem. W ten sam sposób odświeżymy również drewniane meble. Niektórzy ogrodnicy spryskują trunkiem trawniki. Zawarte w nim składniki nie tylko odstraszają szkodniki, ale sprawiają również, że trawa szybciej i lepiej rośnie.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

8 / 9

Na dnie Bałtyku...

Obraz
© Shutterstock

Najstarszą zachowaną do dzisiaj butelkę piwa wyłowiono z dna Bałtyku u wybrzeży Wysp Alandzkich. Ekipa płetwonurków, która eksplorowała leżący tam wrak statku odkryła kilka szklanych opakowań. W czasie wydobywania na powierzchnię jedno z nich eksplodowało pod wpływem zmiany ciśnienia, a ze środka wylał się ciemny płyn. Jak się okazało było to piwo. Przypuszcza się, że statek z ładunkiem m.in. szampana i piwa płynął między 1800 a 1830 rokiem z Kopenhagi do Sankt Petersburga w Rosji. Historycy nie wiedzą, w jakich okolicznościach zatonął. Warunki do przechowywania alkoholu są we wraku niemal idealne: na dnie morza panuje stała temperatura 4-5 stopni, a brak światła spowalnia proces psucia.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

9 / 9

Praca jak marzenie?

Obraz
© Shutterstock

"Najlepsza praca na świecie" - tak reklamowa swoją ofertę jedna z angielskich firm rekrutacyjnych, która poszukiwała degustatora piwa. Jednak nie jest łatwo nim zostać. Żeby oceniać jakość trunku warzonego w browarze albo serwowanego w pubach, należy mieć odpowiednio rozwinięte kubki smakowe, a także przejść wielomiesięczne szkolenie. Zawodowy degustator nieomylnie rozpoznaje pięćdziesiąt smaków i zapachów, nie wiedząc, co ma w danej próbce. Musi także dokładnie wyczuwać różnice między tym, co jest słodkie, gorzkie czy kwaśne.

Materiał powstał przy współpracy z Tyskimi Browarami Książęcymi.

historiapiwobrowar
Wybrane dla Ciebie