Na bakier z czystością
Dorota: Wszystko wydawało się w porządku. Przyszedł elegancko ubrany, w koszuli, dobrych butach. Rozmowa kleiła się tak bardzo, że pod koniec spotkania, mimo że to złamanie mojej naczelnej zasady, ja sama zaczęłam kleić się do niego. Już prawie mieliśmy się pocałować, gdy nagle wszystko legło w gruzach. Nie wiem, czy facet nigdy nie widział się z dentystą, czy to jakiś problem gastryczny, ale ten odór z jego ust sprawił, że natychmiast zamówiłam taksówkę i wróciłam do domu.
Magda: To była najkrótsza randka w moim życiu. Trwała dosłownie 10 minut. Czekałam na niego w kawiarni, gdy tylko się zbliżył, wiedziałam, że absolutnie nic z tego nie będzie. Gość prawdopodobnie nie słyszał o antyperspirantach, odór jego potu dosłownie wypełnił całą salę tak, że było mi wręcz wstyd przy nim siedzieć. Ściemniłam, że muszę wracać, bo obiecałam mamie piec ciasto.
Nawet jeśli uważasz, że ten problem ciebie nie dotyczy, bo ani mama, ani poprzednia dziewczyna nie zgłaszały uwag, prosimy - przed każdą randką wejdź pod prysznic, użyj dezodorantu, załóż czyste ubranie, umyj zęby, a dla pewności weź jeszcze gumę do żucia - dla wybranki i twojego dobra.