Mit 2: Kobiety są mniej wartościowymi, grzesznymi istotami
Średniowieczna Europa nie znała równouprawnienia, kobiety nie miały żadnych praw, mężczyźni uważali je za istoty drugiej kategorii.
Rzeczywistość:
W średniowieczu większość obywateli Europy mieszkała we wsiach. Wyczerpująca praca na roli w pewnym stopniu równouprawniała ludzi - wszyscy członkowie rodziny każdego dnia stawiali czoła groźbie głodu. W takich warunkach płeć często przestawała odgrywać ważną rolę. Także jeśli chodziło o obowiązki domowe to, co robiły kobiety, musiał też potrafić mężczyzna. Sytuacja w miastach nie była bardzo inna. Jeśli ojciec posiadał sklep lub karczmę, córki pomagały mu w prowadzeniu interesu. Mogły też przejmować rodzinny interes i prowadzić go, często odnosząc sukces.
Kto odpowiada za grzech pierworodny?
Nie wszyscy filozofowie i teolodzy średniowiecza umniejszali rolę kobiety i widzieli w niej tylko sprawczynię grzechu pierworodnego. Na przykład papież Grzegorz I Wielki (540-604) traktował kobiety z wielkim szacunkiem. W podniesieniu roli kobiety jako matki duże znaczenie miała postać Maryi jako Bożej rodzicielki. Do św. Grzegorza nawiązywali później także inni uczeni. Biskup Izydor z Sewilli (560-636) zwracał uwagę, że nie tylko kobieta ma obowiązki wobec mężczyzny, ale również odwrotnie. Opat Anzelm z Canterbury (1033-1109) uważał z kolei, że za grzech pierworodny odpowiedzialni są zarówno Ewa, jak i Adam.
Ciągnęli jeden wóz
Mężczyźni i kobiety musieli wiele prac wykonywać razem, jeśli zaistniała taka potrzeba. Płeć nie odgrywała wówczas żadnej roli. Inaczej się nie dało, bez pracy wszyscy zginęliby z głodu.