8 grudnia lepiej nie wsiadaj do samolotu
Seria katastrof to przypadek?
Od katastrof wielomiejscowych samolotów pasażerskich, którymi codziennie podróżują miliony osób, po wypadki kilkumiejscowych awionetek oraz samolotów wojskowych spadających na głowy ludności cywilnej – 8 grudnia to jeden z najbardziej pechowych dni w lotniczym kalendarzu. Czy w tym przypadku możemy mówić o „prawie serii”?
Niebezpieczne błyskawice
Rok 1963, Boeing 707-121 linii lotniczych Pan Am podchodził do lądowania w Filadelfii. Miał za sobą długą podróż – maszyna leciała z Portoryko, miała międzylądowanie w Baltimore. Niestety, nie dane było jej dolecieć do celu. W ogon samolotu uderzyła błyskawica, co spowodowało tragiczne w skutkach konsekwencje. Zapaliły się zbiorniki paliwa zlokalizowane w lewym skrzydle samolotu. Pożaru nie udało się ugasić. Samolot runął na las. Zginęło 73 pasażerów i 8 członków załogi.
Zderzenie z górą
8 grudnia 1969 roku samolot Douglas DC-6 linii Olympic Airways leciał z Krety do Aten. Do katastrofy doszło podczas podejścia do lądowania. Nad lotniskiem panowały wyjątkowo paskudne warunki meteorologiczne. Samolot wbił się w górę Mt. Pan. Zginęły wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie: 85 pasażerów oraz 5 osób załogi.
Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa lotnicza, do której doszło w Grecji, a także najtragiczniejsza w skutkach katastrofa lotnicza samolotu Douglas DC-6. Za przyczynę wypadku uznano błąd pilota.
Katastrofa z Watergate w tle
8 grudnia 1972 roku doszło do pierwszej katastrofy z udziałem Boeinga 737, który debiutował w przestworzach zaledwie 4 lata wcześniej. Maszyna linii lotniczych United Airlines rozbiła się podczas odejścia na drugi krąg nad lotniskiem w Chicago. Bezpośrednią przyczyną katastrofy było przeciągnięcie, czyli utrata siły nośnej.
Samolot spadł na osiedle mieszkaniowe. Zginęło 45 osób (w tym dwie na ziemi), 18 osobom udało się przeżyć. Wokół katastrofy z miejsca pojawiły się liczne spekulacje, ponieważ w wypadku zginęła żona E. Howarda Hunta, kluczowej postaci afery Watergate, wskutek której prezydent USA Richard Nixon musiał ustąpić ze stanowiska.
Czarny dzień południowoamerykańskiego futbolu
8 grudnia 1987 to czarny dzień dla kibiców futbolu i peruwiańskiego klubu Alianza Lima, którego drużyna wracała do domu po zwycięskim meczu w Pucallpie. Samolot Fokker F27, którym podróżowali piłkarze, rozbił się u wybrzeży Peru. Spośród osób będących na pokładzie przeżył tylko pilot.
Tragedia spowodowała spore zamieszanie w świecie sportowym. Drużyna zajmowała pierwsze miejsce w lidze i miała ogromne szanse na zdobycie po raz kolejny tytułu mistrza Peru. Wskutek katastrofy klub musiał zaczynać wszystko niemal od zera: sięgnąć po rezerwy ludzkie z sekcji młodzieżowej oraz wypożyczać piłkarzy. Alianza Lima podniosła się po tragedii dopiero kilkanaście lat później. W 1997 roku zdobyła tytuł mistrza Peru.
Bombowiec pełen uranu?
8 grudnia to dzień pechowy nie tylko dla lotnictwa cywilnego. Tego dnia w 1988 roku samolot szturmowy USA A-10 Thunderbolt II rozbił się nad osiedlem mieszkaniowym w Remscheid w Niemczech Zachodnich. Oprócz pilota zginęło pięć osób, które w momencie katastrofy znajdowały się w mieszkaniu, w które wbił się samolot. Około pięćdziesięciu innych zostało poważnie rannych.
Według raportów do wypadku doszło podczas ćwiczenia manewru niskiego przelotu. Po katastrofie zaczęły pojawiać się teorie spiskowe – ze względu na wzrost liczby zachorowań w rejonie wypadku zaczęto spekulować, że na pokładzie amerykańskiej maszyny mógł znajdować się uran.
Kolizja w powietrzu
Z kolei 8 grudnia 2012 roku w okolicach Frankfurtu nad Menem zderzyły się dwa niewielkie samoloty: Robin DR.400 oraz Piper Saratoga. Do wypadku doszło na wysokości około 1000 metrów. Na pokładzie Pipera leciały 3 osoby. Z kierunku zachodniego wleciał w niego pod ostrym kątem Robin (5 osób na pokładzie). Wskutek katastrofy zginęli wszyscy. Wśród pasażerów było czworo dzieci.
Fakt, że do wszystkich tych katastrof i wypadków doszło tego samego dnia, to na pewno czysty przypadek. Jednak znający ową tendencję pasażerowie często unikają podróży samolotowych 8 grudnia. W końcu nie ma potrzeby kusić losu.