Agnes Kubicka
WP: * A później sama chwyciłaś za sprzęt...*
Każda praca, której się podejmowałam, była w jakiś sposób związana ze światem mody, fotografią, reklamą. Pracowałam na planie jako: wizażysta, fryzjer, stylista, producent, scenograf, retuszer, manager, I asystent fotografa. Jednak pewnego dnia stwierdziłam, że wszyscy fotografowie z którymi pracuję nie czują "tego czegoś" i marnują moją prace i pomysły. Wówczas moi przyjaciele namówili mnie, żebym sama chwyciła za aparat, zanim wpadnę w depresję. I wtedy odżyłam!
WP: * Dzisiaj fotografujesz, kiedyś jednak to Ty stałaś po drugiej stronie obiektywu. Jak wspominasz ten czas? * To był epizod, jednak z perspektywy mojej dzisiejszej pracy bardzo istotny. Nienawidziłam tego... I dzisiaj wiem, że jedni się z tym rodzą i potrafią świetnie bawić, wyginając ciało przez 8 godzin przed aparatem, a dla innych to męczarnia.