Trwa ładowanie...
14-08-2012 11:06

Aligator zaatakował tresera! Bestia była szybsza!

Aligator zaatakował tresera! Bestia była szybsza!Źródło: AFP PHOTO/Rodrigo ARANGUA
d16zbbz
d16zbbz

Tresowanie aligatorów to naprawdę męskie zajęcie. Trzeba być prawdziwym twardzielem, a może nawet szaleńcem, żeby właśnie tak zarabiać na życie. Śmiałków jednak nie brakuje. Jednym z nich jest Daniel Beck, który wraz z "The Kachunga and the Alligator Show" dawał ostatnio pokazy na terenie stanu Ohio. Zazwyczaj wszystko mu się udawało - tym razem było inaczej... Zobaczcie film!

Człowiek wchodzący do klatki, w której znajduje się dzikie zwierzę, wie, że wszystko może się wydarzyć. A jednak, także w tym zawodzie można popaść w rutynę. Nie inaczej było tym razem. Beck chciał pokazać gawiedzi, jak szybko zareaguje aligator, gdy tylko poczuje, że coś znajduje się w zasięgu jego paszczy. Wystarczył moment nieuwagi; bestia zacisnęła szczęki na ramieniu mężczyzny.

W wywiadach dawanych prasie poszkodowany treser podkreślał rolę kilku pierwszych sekund, które decydują o tym, czy z ataku aligatora uda się wyjść cało. "To się dzieje na żywo. To prawdziwy aligator. Nie ma drugiej szansy" - powiedział Beck. Dodał, że wszystkiemu winne było niewłaściwe ułożenie ciała: "Moja ręka była trochę za wysoko".

Z pomocą pośpieszył mu kolega, który zaczął dociskać gada, by powstrzymać go przed wykonaniem "death roll" - po złapaniu ofiary, aligator kręci się wokół własnej osi, wyrywając przy tym mięśnie i łamiąc kości. "To przypomina miażdżenie ręki imadłem. Potem jeszcze zwierzę robi jakieś sześć obrotów. To naprawdę duży nacisk" - tłumaczył Bert Lucas, producent "The Kachunga and the Alligator Show".

d16zbbz

Szamotanina trwała około 20 sekund. Po chwili publiczność nieco odetchnęła. Treser nie stracił ręki - miał wielkie szczęście. Co więcej, aligator nie uszkodził mu także nerwów i ścięgien. Skończyło się na kilku szwach.

Daniel Beck będzie mógł pracować dalej, a może nawet chwalić się bliznami (te przecież dodają mężczyźnie powagi), opowiadając o niefortunnym zajściu. Podobno od 30 lat nikomu nic poważnego się nie stało. Cóż. A nawet gdyby... show must go on! (Puch) ABC News/WP.PL

d16zbbz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d16zbbz

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj