LudzieAmerykańscy marines po raz pierwszy w historii mają swoje artylerzystki

Amerykańscy marines po raz pierwszy w historii mają swoje artylerzystki

Kobiety w amerykańskiej armii nie są niczym niespotykanym. Pilotują samoloty, pływają na okrętach wojennych, walczą w wojskach lądowych. Niektóre wojenne specjalizacje w dalszym ciągu są jednak trudno dostępne dla kobiet. Bez wątpienia należy do nich artyleria, w której pań trzeba szukać ze świecą, lecz gdy je znajdziemy, okazuje się, że są to wyjątkowe żołnierki.

Amerykańscy marines po raz pierwszy w historii mają swoje artylerzystki
Źródło zdjęć: © Getty Images

01.07.2016 15:45

Virginia Brodie i Katherine Boy - nie dość, że są marines, to jeszcze mogą pochwalić się nietypową dla marynarki wojennej specjalizacją. Amerykanki są pierwszymi w historii kobietami w szeregach marines, które ukończyły kurs artylerii polowej. Spośród grupy 137 studentów, którzy ukończyli szkolenie, Brodie uzyskała dyplom z wyróżnieniem. Boy znalazła się natomiast wśród 5 procent najlepszych absolwentów.
Szkolenie odbywało się w Forcie Sill w Oklahomie i trwało 19 tygodni. Obejmowało zarówno testy sprawności fizycznej, jak i rozbudowaną teorię. Bycie artylerzystą wymaga sporej wiedzy z zakresu choćby matematyki, czy fizyki. I to właśnie część teoretyczna okazała się dla marines najbardziej problematyczna. - Przyswojenie tych wszystkich informacji i nauczenie się korzystania z nich to była chyba najtrudniejsza część kursu - mówi Boy.

Panie nie miały natomiast żadnego problemu z testami fizycznymi, na których wypadły celująco, zyskując notę 300 zarówno w testach wydolnościowych, jak i sprawdzających umiejętności bojowe. Co ciekawe, spełniły nie tylko osobne „kobiece” kryteria, ale również sprostały wymaganiom klasy „neutralnej płciowo”. Podczas sprawdzianu udało im się np. przenieść na ciężarówkę pięć skrzynek (o masie ponad 40 kilogramów każda) w czasie krótszym niż 5 minut. - Trenujemy - zresztą jak każdy - głównie podnoszenie ciężarów oraz podciąganie się - mówi Brodie, której udało się podciągnąć 13 razy.

Co sprawiło, że żołnierki marynarki wojennej zdecydowały się na szkolenie artyleryjskie? - Lubię haubice. Kocham je, odkąd je zobaczyłam - deklaruje Brodie, zastrzegając, że nie jest jednostkowym przypadkiem. - Jest wiele kobiet mających doświadczenie na polu bitwy, które miały chrapkę na tę robotę (artyleryjską - przyp. red.). Jesteśmy po prostu we właściwym miejscu i we właściwym czasie - przyznaje.
Brodie i Boy twierdzą, że nie czują się wyjątkowe. Podkreślają, że w amerykańskiej armii były już artylerzystki. To, że są pierwszymi kobietami marines, które ukończyły szkolenie artyleryjskie, nie robi na nich większego wrażenia. Bardziej ekscytuje je przejęcie dowodzenia nad artylerią w wyznaczonych im jednostkach, do których zostaną przeniesione już niebawem.

Zobacz także: Jak radzi sobie kobieta w straży pożarnej?

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)