Amputowano mu obie ręce i nogi. Zdobył Matterhorn
12.08.2016 | aktual.: 12.08.2016 18:20
Brytyjski alpinista stal się pierwszym człowiekiem, któremu po amputacji rąk i nóg udało się dotrzeć na alpejski szczyt Matterhorn.
47-letni Jamie Andrew siedem lat temu przeżył dramat. Podczas wyprawy we francuskie Alpy on i jego wspinaczkowy partner zostali zaskoczeni przez burzę lodową. Uwięzieni przez nią przez pięć dni na szczycie góry, walczyli o życie. Walkę tę wygrał tylko Jamie, jego przyjaciel niestety nie miał tyle szczęścia. Choć i o szczęściu w przypadku ocalałego alpinisty mówić trudno, ponieważ gdy tylko przetransportowano go do szpitala, lekarze jednoznacznie orzekli, że odmrożenia na jego ciele są tak poważne, że tylko amputacja wszystkich czterech kończyn może uratować mu życie.
ZOBACZ TEŻ:
Jedna z najpiękniejszych gór na świecie
Na początku tego miesiąca Brytyjczyk dotarł na szczyt mierzącej 4478 metrów szwajcarskiej góry Matterhorn. Jest to szósty pod względem wysokości samodzielny alpejski szczyt. Po raz pierwszy zdobyto go stosunkowo późno, bo dopiero w 1865 roku, a to ze względu nie tyle na trudność trasy, co na odstraszający wygląd wzniesienia.