DziewczynyAnastazja Wołoczkowa - najseksowniejsza baletnica świata

Anastazja Wołoczkowa - najseksowniejsza baletnica świata

Anastazja Wołoczkowa - najseksowniejsza baletnica świata
Źródło zdjęć: © Facebook

22.07.2015 | aktual.: 27.12.2016 14:59

None

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

1 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

2 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

3 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

4 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

5 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

6 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

7 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

8 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

9 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

10 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

11 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

12 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

13 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

14 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

15 / 15

Anastazja Wołoczkowa - biały łabędź rosyjskiego baletu

Obraz
© Facebook

Mimo że na karku ma już prawie 40 lat (skończy w styczniu 2016), dalej cieszy się sympatią wielu rosyjskich koneserów baletu i uwielbieniem męskiej części widowni. Kilkakrotnie próbowano się jej pozbyć (np. wyrzucono z pracy w teatrze Bolszoj, bo stwierdzono, że jest za ciężka dla partnerów), sprawić by założyła buty na kołek, ale ona wciąż robi swoje.

Tańczyła na deskach najlepszych rosyjskich teatrów (moskiewski Bolszoj i petersburski Maryjski), które uchodzą za światową czołówkę. Próbowała zajmować się polityką (była członkiem putinowskiej Jednej Rosji), posądzano ją o romans z politykami ( w tym z samym Putinem) i oligarchami. Jej nagie zdjęcia z Malediwów wywołały skandal i musiała się z nich tłumaczyć przed partią. Zajmowała się biznesem i sportem. Przez lata uchodziła za wierną apologetkę polityki obecnego prezydenta Rosji, ale po głośnym rozstaniu z Jedną Rosją (praktyki członków tej partii uznała za nieetyczne, działaczom zarzuciła nepotyzm i korupcję), jej drogi z całym obozem rządzącym się rozeszły. Czary goryczy dopełniła zeszłoroczna deklaracja baletnicy, że dla niej Krym zawsze będzie częścią Ukrainy, a rosyjskich artystów popierający aneksję nazwała politycznymi prostytutkami.

W rosyjskich mediach rozpętała się prawdziwa awantura, a Wołoczkową odsądzano od czci i wiary. Ona sama niewiele robiła sobie z tej krytyki, a wyciąganie brudów z jej przeszłości nazwała nieprzyzwoitym i okrutnym wobec jej dziesięcioletniej córeczki. I jak tu takiej nie kochać

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)