Antykoncepcja w zastrzyku kasuje kobietom pamięć!
* Złośliwi twierdzą, że to wspaniała wiadomość, ponieważ panie wreszcie będą mogły usprawiedliwiać swoje zdrady. Jednak sprawa jest poważna...*
Luki w pamięci, trudności z koncentracją i gromadzeniem nowych wspomnień, a co za tym idzie również problemy z adaptacją do sytuacji dnia codziennego, to tylko niektóre z potencjalnych efektów ubocznych przyjmowania antykoncepcji w zastrzyku, ostrzegają specjaliści. Uczeni z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie opublikowali niedawno interesujący artykuł na łamach magazynu medycznego "Psychopharmacology", w którym przekonują, że "cena bezpłodności na żądanie" może się okazać dla kobiet bardzo wysoka - panie zapłacą za nią pamięcią...
Sytuacja kształtuje się tym gorzej, że mowa tu o leku cieszącym się olbrzymią popularnością wśród kobiet. Kurację w zastrzyku upodobały sobie nie tylko Amerykanki, ale także i Polki, które korzystają z niej coraz częściej. Środek, o którym mowa stosuje się raz na 12 tygodni i cechuje go skuteczność na poziomie 99%. Niestety, jak podaje "Medical Daily", problem w tym, że ta forma antykoncepcji najprawdopodobniej zaburza pracę mózgu, powodując wszystkie te przykre konsekwencje, o których pisaliśmy wyżej. Jak wyjaśnia członek ekipy badawczej, Blair Braden, "To, co odkryliśmy, naprawdę nas zszokowało - z pamięcią zwierząt, które otrzymały lek, działo się coś niedobrego, gdy te wchodziły w okres wieku średniego. Była ona znacznie gorsza, niż u grupy, która której podawano placebo.
Wszystkiemu winien jest octan medroksyprogesteronu, a więc substancja aktywna leku, która zachowuje się, jak żeński hormon progesteron. Badacze z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie przetestowali ją na szczurach. W eksperymencie wzięło udział kilka grup gryzoni - różniły się one m.in. częstością dawkowania oraz wiekiem, w którym podawano lek po raz pierwszy. Po roku badania, naukowcy przystąpili do badania właściwego, a więc szczury miały za zadanie pokonać doskonale im znany labirynt, przeplatany różnymi pułapkami i "łamigłówkami". Co ciekawe, okazało się że octan medroksyprogesteronu w znaczącym stopniu upośledził pamięć i umiejętności gryzoni, które wypadły znacznie gorzej, niż szczury nie objęte szczepionkami.
Niestety, bardzo prawdopodobne, że podobne prawidłowości występują również u ludzi - niektóre kobiety już skarżą się na tego typu efekty uboczne swoim lekarzom. Co gorsza, wiele pań bagatelizuje zagrożenie, ponieważ negatywne skutki przyjmowania octanu medroksyprogesteronu mają się ujawniać dopiero w okresie wieku średniego. Kolejną złą wiadomością jest fakt, że zmiany wywołane przez lek są trwałe i nieodwracalne (!) - naukowcy ustalili, że nawet kiedy resztka substancji zostanie wydalona z organizmu, pamięć pozostaje "dziurawa". Co ciekawe, kobiety na zagranicznych forach - na wieść o tych nowinkach - już teraz piszą, że nie zrezygnują ze swojej ulubionej formy antykoncepcji. Zastrzyk antykoncepcyjny cieszy się taką popularnością, że panie wolą "spisywać listy z rzeczami do zrobienia, niż wrócić na łaskę własnych hormonów".
MW/PFi