Apple AirTag i spółka. Jaki lokalizator wybrać i jak go używać?

Nawet najlepiej zorganizowanej osobie zdarza się coś zgubić i często prowadzi to do gorączkowych, pełnych stresu poszukiwań. Z pomocą przychodzą małe lokalizatory, które wysyłają sygnał do smartfona i użytkownik może łatwo sprawdzić, gdzie jest jego zguba. Jeżeli masz pewność, że dany przedmiot nie opuścił lokalu, w którym się znajdujesz, to możesz po prostu uruchomić sygnał dźwiękowy, żeby łatwiej go znaleźć.

Zasada działania lokalizatora jest bardzo prosta. Urządzenie wysyła zaszyfrowany sygnał do smartfona i dzięki temu użytkownik może sprawdzić położenie przedmiotu przy pomocy aplikacji. Lokalizatory takie jak Apple AirTag, Chipolo One, Notione Go i im podobne mogą też komunikować się z właścicielem przedmiotu nawet po tym, jak stracą zasięg z jego smartfonem. Sygnał będzie wysyłany do urządzeń znajdujących się w pobliżu, a te przekażą go dalej do serwera i użytkownik zobaczy lokalizację przedmiotu. Im bliżej urządzenia będziecie, tym dokładniejszy będzie odczyt miejsca, w którym się ono znajduje.

Choć w reklamach tego typu urządzeń producenci informują, że doskonale sprawdzają się one w poszukiwaniach kluczy, płaszcza czy plecaka, to jednak kreatywność użytkowników nie zna granic. W sieci szybko pojawiło się wiele przypadków, gdzie właściciele skradzionych rowerów, motocykli i samochodów znajdywali swoje zguby, zanim zrobiła to policja. Wszystko dlatego, że wcześniej umieścili w nich lokalizator.

Dostrzegli to producenci akcesoriów i np. brytyjski Muc-Off oferuje specjalne etui do Apple AirTag, które pomaga ukryć lokalizator pod owiewkami jednośladu i chroni go przed ewentualnymi uszkodzeniami np. podczas jazdy w deszczu lub mycia.

Niektóre lokalizatory mają też inne ciekawe funkcje. Na przykład Chipolo ONE możecie używać jako spustu migawki aparatu, kiedy chcecie zrobić sobie zdjęcie i nie ma nikogo do pomocy. Pozwala też na wydawanie komend głosowych za pomocą asystentów Siri, Google Assistant i Amazon Alexa.

Lokalizator doskonale sprawdzi się również, jeśli opiekujecie się osobą starszą, która cierpi na jakąkolwiek formę demencji. Choroby takie jak np. choroba Alzheimera sprawiają, że po wyjściu z domu babcia, dziadek czy któreś z rodziców może mieć problem z powrotem. Lokalizator może tu być bardzo pomocny, choć musicie umieścić go w przedmiocie, co do którego macie pewność, że zostanie zabrany przez waszego podopiecznego na spacer. Producenci lokalizatorów opartych o łączność ze smartfonami nie zalecają jednak ich używania do śledzenia osób i zwierząt.

Jeżeli chcecie korzystać z lokalizatora, żeby mieć pod kontrolą starszą osobę, którą się opiekujecie, dziecko lub domowego pupila, to lepiej postawić na urządzenie z modułem GPS. Dzięki temu nie będziecie musieli polegać na tym, żeby w pobliżu znajdowały się osoby ze smartfonami. Lokalizator GPS pozwoli namierzyć zgubę nawet na odludziu.

Oczywiście pamiętajcie, żeby w przypadku korzystania z urządzenia do śledzenia osób używać go zgodnie z prawem, a także nie robić tego bez ich wiedzy i wbrew ich woli. Miejcie też na uwadze fakt, że użycie lokalizatora nie gwarantuje, że znajdziecie zgubiony przedmiot albo zaginioną osobę lub zwierzę. Jednak tego typu sprzęt na pewno zwiększy szanse powodzenia.