Jak działa Hoverbike?
Maszyna może funkcjonować w kilku trybach: załogowym, bezzałogowym i półautomatycznym. Pierwszy wariant nie różni się niczym od sytuacji „kierowcy” (choć w przypadku Hoverbike’a bardziej pasuje słowo „pilot”): wsiadamy, odpalamy i pilotujemy. Drugi tryb działa podobnie jak w przypadku dronów. Trzecia opcja to połączenie sterowania ręcznego i automatycznego pilota: żołnierz może zaprogramować lot lub zostawić autopilotowi tylko część zadań i skoncentrować się np. na prowadzeniu ognia. Jest to możliwe również z tego względu, że nawigowanie Hoverbike’m jest dziecinnie proste – wystarczy zaprogramować poszczególne punkty docelowe. Maszyna sama potrafi zidentyfikować i ominąć ewentualne przeszkody, które pojawią się na drodze do celu.
Producenci zapewniają, że sterowanie maszyną nie jest trudne i nie wymaga wysoce specjalistycznej wiedzy. To niewątpliwie ważna cecha, która pozwoli nie tylko na ograniczenie kosztów związanych ze szkoleniem potencjalnych pilotów, ale sprawi, że maszyna lepiej sprawdzi się w sytuacjach ekstremalnych – np. podczas ewakuacji.