Trwa ładowanie...
02-11-2012 12:41

Aż tyle żon jest niedopieszczonych - uważaj!

Aż tyle żon jest niedopieszczonych - uważaj!Źródło: fotochannels.com
dclbift
dclbift

Mężatka wcale nie oznacza zimna. Ba - nawet jeśli wyczerpany małżonek nie jest w stanie sprostać apetytom seksualnym swojej żony, nie oznacza to, że ta z automatu pójdzie szukać szczęścia gdzie indziej. Wręcz przeciwnie - w pierwszej kolejności będzie oczekiwać więcej namiętnego seksu od swojego męża. Jeśli jednak go nie dostanie, może być różnie...

Jak donosi brytyjski portal Daily Mail, prawie połowa zamężnych kobiet nie jest zadowolona ze swojego życia seksualnego. Chodzi zarówno o częstotliwość zbliżeń, jak i o samą ich jakość, a także poczucie intymności w związku. Przy czym nawet "uśredniony" poziom niezadowolenia z tego, jak wygląda małżeński seks, nie rozkłada się po równo i w dużej mierze zależy od regionu, który zamieszkuje para. Nie będziemy się tu wdawać w szczegółowy pomiar temperatury w alkowie mieszkańców Walii, Szkocji czy południowej Anglii, ale różnice dochodzą nawet do kilkunastu procent! Co to oznacza w przełożeniu na polskie warunki? Dajmy na to, że przykładowo Ślązaczki mogą być dużo bardziej spragnione namiętności niż mieszkanki białostocczyzny.

Pół biedy, jeśli problem tkwiłby jednak tylko w niezaspokojeniu kobiecych apetytów - dla chcącego nic trudnego i odpowiednio zmotywowani mężowie daliby radę choć częściowo ukoić frustrację swoich żon. Jest jednak coś gorszego!

Jak wynika z badań przeprowadzonych na około 4 000 brytyjskich małżeństw, prawie 70 procent (!) żonatych mężczyzn również nie jest zadowolonych z tego, jak układa im się życie seksualne. To doprawdy alarmujące dane - biorąc pod uwagę, że czasy "ustawianych" małżeństw dawno minęły i to my sami decydujemy, z kim związać swoje losy. Zatem, jak to możliwe, że gotujemy sobie piekło?

dclbift

Na efekty tak żałosnego pod względem erotycznym pożycia małżeńskiego nie trzeba długo czekać. Powszechnym skutkiem jest po prostu skok w bok, romans i zdrada, które już od dawna nie są jedynie domeną sfrustrowanych mężczyzn. Poszukujące seksualnego spełnienia oraz potwierdzenia własnej atrakcyjności zamężne kobiety niemal równie często postanawiają znaleźć ukojenie w ramionach kochanka. Ogólny poziom "zdradliwości" małżonków kształtuje się na poziomie 20-25 procent. Oczywiście w tym niechlubnym rankingu przodują mieszkańcy większych miast, a przede wszystkim - stolicy. Aż 8 procent londyńczyków przyznaje się nie do jednego, ale aż do 5 romansów podczas trwania aktualnego małżeństwa.

Choć sam ciąg przyczynowo-skutkowy wydaje się prosty (słaby seks lub brak seksu --> nieszczęśliwe małżeństwo --> romans i zdrada), rzadko kiedy da się rozwiązać problem za pomocą samego tylko, choćby i najbardziej namiętnego seksu. Głównie dlatego, że niesatysfakcjonujące życie erotyczne jest zazwyczaj przejawem tego, że pozostałe sfery życia między małżonkami po prostu szwankują.

KP/PFi, facet.wp.pl

dclbift
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dclbift