Trwa ładowanie...
d2wio2k
10-01-2013 13:16

Aż tylu Polaków kręci domowe porno?

d2wio2k
d2wio2k

Polacy nie gęsi i swoje porno mają! Jak się okazuje nie jesteśmy zaściankiem Europy, a pozycja misjonarska i seks przy zgaszonym świetle wyszły już z mody. Teraz królują kamerki i kręcone z ich pomocą filmiki erotyczne z udziałem... nas samych.

- Próbuje tego aż 25 proc. Polaków. Ten zwyczaj zaczął się upowszechniać wraz z popularyzacją telefonów nagrywających filmiki - informuje dr Stanisław Dulko na łamach Super Ekspressu. Seksuolog twierdzi, że przytoczone dane są wynikiem jego obserwacji trendów panujących w polskich sypialniach.

Można się zastanawiać, czy owa moda jest reakcją na poczynania naszych idoli, których seks-taśmy co i rusz pojawiają się w sieci. Trzeba nawet powiedzieć, że to już nam spowszedniało, a nagranie, na którym atrakcyjna młoda gwiazdka uprawia seks, jest obowiązkowym w CV "szanującej" się skandalistki, która pragnie zostać celebrytką.

Pamela Anderson, Carmen Electra, Kendra Wilkinson, Colin Farrell, Tila Tequila, Paris Hilton, nawet Hulk Hogan - wszyscy oni stali się ofiarami niechcianego wycieku domowego porno do internetu. W większości przypadków ów "wyciek" zdawał się być sprytną mistyfikacją mającą podsycić medialny szum wokół danej osoby. Sławna Kim Kardashian dosłownie zaistniała dzięki swojej seks-taśmie - oczywiście twierdziła, że bardzo przeżyła sprawę, jednak afera pozwoliła jej zarobić kilka milionów dolarów.

d2wio2k

Jak się ma do tego polskie domowe porno? Nie można jednoznacznie stwierdzić, że wpadki lub sprytne zagrania PR-owe gwiazd mają decydujący wpływ na nasze zachowania, jednak należy liczyć się z tym, że kultura masowa znajduje odzwierciedlenie także w naszych upodobaniach seksualnych. Nawet jeśli krytykujemy młode "plastikowe lale" z telewizji, to i tak, na skutek kolejnych doniesień na ich temat, musimy o nich myśleć, a co za tym idzie, także myśleć o pieprznych filmikach.

Znaczącą rolę w "sypialnianej rewolucji" ma z pewnością szeroki dostęp do treści erotycznych. Przeciętny Kowalski nie rumieni się już słysząc o seksie analnym czy oralnym - on to wszystko widział setki razy! Pewne zachowania seksualne stały się modne właśnie dzięki różnej maści internetowym "tubom". Branża pornograficzna wręcz skapitulowała w obliczu zalewu tanich, najczęściej tylko udających domowe, produkcji z udziałem naturszczyków.

Obecnie wielką popularnością cieszą się serwisy społecznościowe skupiające ludzi, którzy chcą pokazywać publicznie to, co było niegdyś tajemnicą alkowy. Dzięki temu można zobaczyć zwyczajne gospodynie domowe, studentki oraz "niegrzecznych tatusiów" w akcji. Nic więc dziwnego, że przeciętny zjadacz chleba z łatwością sięga kamerę, by samemu przeżyć chwilę uniesienia, nagrywając siebie i swoją żonę - może się przecież wydawać, że robią to już wszyscy.

Dr Dulko tłumaczy, że zaczęliśmy podchodzić do seksu jak do pewnego rodzaju rytuału. Można z tego wywnioskować, że moda na domowe porno jest częścią fali seksualnych poszukiwań. Jednak, czy na pewno robię to wszyscy? A może wywiad zebrany wśród pacjentów poradni seksuologicznej, to jeszcze zbyt mało, żeby móc stwierdzić, iż faktycznie jedna czwarta wszystkich Polaków tworzy swoje seks-taśmy.

Puch, facet.wp.pl

d2wio2k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wio2k