Trwa ładowanie...
22-06-2011 13:53

Banalny przepis na szczęście

Banalny przepis na szczęścieŹródło: Thinkstockphotos
d2xq3zz
d2xq3zz

Męskim okiem

Każdy marzy, by być szczęśliwym. Codzienne bycie miłym przez zaledwie 5 do 15 minut zwiększa poczucie szczęścia, a lepszy nastrój utrzymuje się przez kilka miesięcy - wynika z badania psychologów z torontyjskiego York University.

Z komunikatu zamieszczonego na stronach York University wynika, że w badaniach uczestniczyło ponad 700 osób, które codziennie, przez tydzień, poświęcały kilka minut na drobną pomoc innym i działania wyrażające współczucie. Okazało się, że nawet sześć miesięcy później uczestnicy badania, którzy przez tydzień robili coś dobrego dla innych, mieli zwiększone poczucie własnej wartości i czuli się szczęśliwsi w porównaniu z grupą kontrolną.

Cytowana w komunikacie profesor Myriam Mongrain z wydziału zdrowia York University, która prowadziła badania, powiedziała, że najprostszym wytłumaczeniem zwiększonego poczucia własnej wartości i szczęścia jest to, że dobre uczynki pozwalają ludziom poczuć się lepszymi. Dzięki nim utwierdzamy się w przekonaniu, że jesteśmy “dobrzy”, a jest to cecha ceniona w społeczeństwie.

Ponadto, tłumaczyła profesor Mongrain, jeśli wobec innych świadomie zachowujemy się dobrze, jest nam łatwiej być dobrymi dla samych siebie. Te obserwacje mogą mieć duże znaczenie dla terapii osób z depresją i stanami lękowymi. Profesor Mongrain podkreśliła jednak, że do sprawdzenia terapeutycznej skuteczności bycia miłym potrzebne są dalsze badania.

d2xq3zz

[

]( #opinions )

Wynik prac psychologów z York University jest publikowany w najnowszym numerze “Journal of Happiness Studies”. Autorami badania, poza profesor Mongrain, są Jacqueline Chin i Leah Shapira. A poza tym? Ludzie zajęci, nawet jeśli nie wykonują szczególnie ważnych zadań, mają wieksze poczucie szczęścia od ludzi bezczynnych - poinformowali naukowcy na łamach “Psychological Science”.

Na potrzeby eksperymentu ochotnicy wypełniali kwestionariusze, następnie musieli zaczekać 15 minut na następny kwestionariusz. Mogli zostawić wypełnione ankiety w pobliżu miejsca, w którym pisali albo w miejscu bardziej oddalonym, gdzie droga w tę i z powrotem zajęłaby im kwadrans. Tak czy inaczej, oddając ankiety otrzymywali w nagrodę słodycze. Kolejne badanie wykazało, że ochotnicy, którzy wybrali możliwość spaceru do odleglejszej lokalizacji, mieli wyższe poczucie szczęścia, niż ci, którzy zdecydowali się na bezczynność. Decyzja o spacerze lub bezczynności zależała od dodatkowego czynnika. Jeżeli słodycze w obu lokalizacjach były takie same, więcej osób decydowało się na bezczynność. Jeżeli jednak słodycze różniły się, więcej osób wybierało spacer. Jak uważają naukowcy, dzięki temu osoby te mogły uzasadnić przed samymi sobą podjęcie wysiłku.

Jak komentuje Hsee, ludzie lubią być zajęci, ale lubią też uzasadnić to, co robią. Zdaniem badacza, ten mechanizm można wykorzystać tak, żeby był użyteczny społecznie, angażując ludzi bezczynnych w konstruktywne działanie.

(PAP), meonwaves/PFi

d2xq3zz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xq3zz