Bar Refaeli - czy poślubi Justina Biebera?
Maxim: To wyróżnienie, którego się nie zapomina. A na razie skarżysz się, że nikt cię nie podrywa. Jakoś nie możemy w to uwierzyć.
* Bar Refaeli:* To prawda, częściowo dlatego, że mało wychodzę. Zwykle jestem na jakiejś sesji zdjęciowej albo idę wcześnie spać. Nie mam wielu okazji do poznawania nowych ludzi, poza biznesmenami w samolotach. A ci są żonaci, no i dużo starsi ode mnie.
Maxim: Nikt się nie ośmielił? Serio?
* Bar Refaeli:* OK, od kiedy opowiedziałam o tym publicznie, zaczęłam dostawać listy i przesyłki z płytami DVD, na których ludzie zapraszają mnie na randki. Miałam raczej na myśli, że mężczyźni nie rozmawiają ze mną, kiedy mają okazję.
Maxim: Kto miałby szansę na przyciągnięcie twojej uwagi?
* Bar Refaeli:* Jeśli masz poczucie humoru, powinieneś powiedzieć coś zabawnego. Jeśli jesteś słodki i delikatny, właśnie tak ze mną rozmawiaj. Bądź sobą. Nie lubię, kiedy faceci zgrywają niewzruszonych. Niedawno na lotnisku wypatrzyłam fajnego faceta i on mnie też zauważył. Niestety, zamiast podejść, opuścił głowę i zaczął coś pisać w komórce, starając się wyglądać, jakby mnie nie zobaczył. Gdyby naprawdę był gościem w porządku, nie udawałby, tylko zagadał.