Bartek "Bart" Oskroba - szesnastoletni Polak podbija zachodnie rampy
09.12.2015 | aktual.: 07.04.2017 14:29
Szturmem zdobywa europejskie, amerykańskie i australijskie salony hulajnogowych wyczynowców
Młody Polak ma szanse stać się prawdziwym guru dla kolejnych polskich adeptów. Ostatnio zrobił ku temu następny milowy krok: został członkiem międzynarodowej grupy Madd Gear, która zrzesza najlepszych "hulajkowców" z całego świata. Pochodzący z Wrocławia Oskroba już teraz klasyfikowany jest w pierwszej czterdziestce najlepszych hulajnogowych wyczynowców świata i plasuje się na 7. miejscu w Europie. Przypomnijmy, że ma dopiero 16 lat i, tak naprawdę, prawdziwa kariera dopiero przed nim.
Hulajnogowe szaleństwo
"Bart", w przeciwieństwie do wielu, szczególnie młodych sportowców specjalizujących się w dość niszowych dyscyplinach, nie "dorabia" do sportu żadnej filozofii i - jak zapewnia - nigdy specjalnie się nad tym nie zastanawiał. Jak sam mówi na jednym z nagrań, wrzucanych na swoje profile na Facebooku i Instagramie, "nieważne, na czym jeździsz, ważne, że sprawia ci to przyjemność. Przynajmniej ja tak robię. Jeżdżę dla adrenaliny i funu".
Ale przecież sport to nie tylko sama jazda, adrenalina, "fun", czy uczestniczenie w zawodach. To także żmudne treningi i powtarzanie po setki razy, niekiedy wręcz do znudzenia, tych samych trików i sztuczek - wszystko po to, by osiągnąć wymarzoną perfekcję. To wymyślanie kolejnych elementów, które uatrakcyjnią występ na rampie i zaskoczą widownię oraz jurorów. To także trening fizyczny, troska o odpowiednie przygotowanie zdrowotne, dieta, walka o odpowiednią motorykę i ogromne ryzyko kontuzji, bo przecież wykonywanie rozlicznych podwójnych tailwhipów, airwalków i krankflipów nie należy do najbezpieczniejszych aktywności.
Hulajnogowe szaleństwo
Jeżeli dodamy do tego jeszcze konieczność inwestycji w sprzęt, pracę nad zachowaniem go w jak najlepszym stanie i dobór elementów, które zwiększą jego wydajność, to musimy liczyć się ze sporymi nakładami finansowymi. Trzeba przyznać, że liczba wyrzeczeń i obowiązków, którym musi sprostać szesnastolatek z Wrocławia, jest dość duża. Na szczęście nie można mu odmówić pasji i determinacji, które są przecież kluczem do każdego sukcesu.
Czy jednak wyczynowa jazda na hulajnodze jest sportem, który ma szanse na stałe zadomowić się w mainstreamie? Czy właśnie o tym myśleli właściciele motoryzacyjnej marki Honda, kiedy w latach 70. wypuszczali na masowy rynek pierwsze nowoczesne hulajnogi? Wówczas zapewniali, że chcą, aby rodziny spędzały ze sobą więcej czasu na wspólnych przejażdżkach tym osobliwym jednośladem, a najmłodsze pokolenie odkrywało przy okazji pasję (w przyszłości miało przełożyć się to na rosnącą sprzedaż samochodów i motocykli).
Hulajnogowe szaleństwo
Czy już wkrótce będziemy mieli okazję podziwiać miłośników hulajnogi nie tylko na zawodach dla pasjonatów różnych odmian skateboardingu, ale zobaczymy ich np. na igrzyskach olimpijskich? Patrząc na to, jak z każdą kolejną olimpiadą zmienia się zestaw konkurencji i dyscyplin, nie można tego wykluczyć. A wtedy możemy być pewni, że Bartek Oskroba i zarażeni przez niego kolejni pasjonaci, sprawią nam niemało radości. Trzymamy kciuki!
KP
**[
ZOBACZ TEŻ: EFEKTOWNY RAJDOWY ZJAZD ULICAMI MIASTA ]( http://facet.wp.pl/efektowny-rajdowy-zjazd-ulicami-miasta-6002198421041793a )**