Trwa ładowanie...
18-08-2015 14:43

Batman z Baltimore nie żyje

Batman z Baltimore nie żyjeŹródło: Facebook
dv2u0rn
dv2u0rn

Był bohaterem lokalnej społeczności i chociaż nie łapał przestępców, starał się pomagać słabym i potrzebującym. Zginął, jak przystało na superbohatera, podczas wykonywania misji. Podczas jazdy Batmobilem stracił panowanie nad kierownicą i zjechał do rowu. Niestety tym razem samochód Człowieka-Nietoperza, nie ocalił go przed niebezpieczeństwem.

O Lennym B. Robinsonie zrobiło się głośno 3 lata temu, kiedy został zatrzymany przez policję, jadąc swym Batmobilem do dziecięcego szpitala, by nieść otuchę chorym dzieciom. Jak wielkie musiało być zdziwienie policjantów, kiedy za kierownicą pojazdu ujrzeli człowieka odzianego w pełny kostium Batmana.

Choć w przeciwieństwie do komiksowego i filmowego bohatera nie był ekscentrycznym multimilionerem, również starał się wspierać najbiedniejszych. Oczywiście stosownie do swoich możliwości. Rocznie przekazywał 25 tysięcy dolarów na zabawki i upominki dla przebywających w szpitalach, często ciężko chorych maluchów.

Ale to nie zabawki sprawiały im największą radość. Prawdziwą frajdąbyła możliwość obcowania z ukochanym bohaterem komiksów i kreskówek. Część dzieciaków wierzyło, że przybył do nich sam Mroczny Rycerz z Gotham City.

dv2u0rn

Lenny B Robinson wierzył, że strój który zakładał, czynił z niego lepszego człowieka.

- Czuję się, jakbym zdobywał odporność przed byciem pospolitą osobą. Zyskuję ją, będąc z dzieciakami. Wtedy wiem, że muszę być dla nich silny, mam sprawiać, żeby na ich twarzach zagościł uśmiech - mówił niedawno w jednym z wywiadów. Niestety, nikomu już nie sprawi radości.

Robisnon nie był jedynym, który przywdział strój najsłynniejszego obywatela Gotham City, by czynić dobro. Jakiś czas temu głośno było o pewnym Brazylijczyku walczącym z niesprawiedliwością i uciskiem. Eron Morais de Melo, znany jako Batman z Rio de Janeiro, protestował przeciwko eksmisjom w brazylijskich fawelach, stając przeciwko lokalnej władzy.

Niestety nie wszyscy, którzy przywdziewali strój Człowieka-Nietoperza robili to w dobrej wierze. Kilka lat temu rosyjskie media opisywały przypadek mężczyzny, który napadł na bank, skrywając się za maską superbohatera. No cóż, wypadałoby powiedzieć: jaki kraj, taki Batman, ale przecież nie jesteśmy złośliwi.

dv2u0rn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv2u0rn