Bezpłodność: perwersyjny seks w szpitalu
Chiny nie są raczej państwem, w którym bezpłodność należy do kluczowych problemów społecznych. Wprost przeciwnie - okrutna polityka jednego dziecka, przymusowe aborcje czy gigantyczne grzywny za posiadanie większej ilości potomstwa są na porządku dziennym. Tym bardziej powinno dziwić, że to właśnie Chińczycy wpadli na kuriozalny pomysł walki z bezpłodnością.
Małżeństwom, które bezskutecznie starają się choć o tego jedynego legalnego potomka, proponuje się wizytę w szpitalu. Cóż w tym dziwnego? Ano to, że zamiast szpitalnych materacy, lodowatego chłodu metalowych łóżek, szyb i medycznej aparatury, na pary czekają pokoje rodem z przybytków rozkoszy i płatnego seksu - miękkie kanapy i łóżka, rozgrzewająca kolorystyka czerwieni i różu, a nawet gadżety erotyczne!
Jeden ze szpitali w Wuhan w prowincji Hubei, otworzył właśnie specjalną salę, na której zmagający się z bezpłodnością małżonkowie, mogą w sprzyjającej atmosferze postarać się o poczęcie potomka. W rozpalającym zmysły pokoju znalazła się miękka sofa, okrągłe łoże, a ściany przyozdobiono sztuką o tematyce erotycznej. Ponadto "pacjenci" mogą wspomóc się czasopismami i filmami pornograficznymi, gadżetami erotycznymi, a także obejrzeć edukacyjne filmy instruktażowe. Zaraz, zaraz? Instruktażowe? Zdawało by się przecież, że wszystko jasne. Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich. Jeden z chińskich seksuologów zdradził niedawno, że zdarzyło mu się udzielać porady parze, która przez 3 lata bezskutecznie starała się spłodzić potomka. Jak się okazało, za sprawą nieogarniętego mężczyzny, zamiast stosunków waginalnych, para uprawiała seks... "dopępkowy".
To jednak nie koniec "medycznej" oferty, jaką proponuje szpital. Jeśli małżonkom zabraknie ognia i fantazji, mogą skorzystać z kostiumów dostępnych na sali. Dla każdego coś się znajdzie - są stroje lekarzy i pielęgniarek (sic!), a także kostium... stewardessy.
Oczywiście za możliwość nietypowej "terapii" bezpłodności trzeba będzie słono zapłacić - za jedną noc w specjalnej szpitalnej sali trzeba zapłacić około 140 dolarów (ok 430 zł). Biorąc pod uwagę, że średnie wynagrodzenie w Chinach wynosi około 730 dolarów, z pewnością nie będą sobie mogli na nią pozwolić przeciętni obywatele czy liczona w miliardach chińska biedota. Będzie to jednak znakomita rozrywka dla znudzonych życiem bogaczy. A szpital zarobi.
KP/PFi, facet.wp.pl