Biją w twarz dla urody. Te kobiety oszalały?
Masaż kojarzy ci się z olejkami eterycznymi, relaksacyjną muzyką, rozleniwieniem? To co powiesz na to? 15 minut bicia w twarz... za które musisz zapłacić. I to słono. Czy te kobiety zwariowały?
Czego one nie zrobią, żeby się podobać! Nie mówmy o skomplikowanych zabiegach chirurgicznych. Zapomnijmy o krępowaniu ciał gorsetami i koślawieniu stóp w seksownych szpilkach. Porozmawiajmy o zabiegach kosmetycznych.
Dotąd myśleliśmy, że najboleśniejsza jest brazylijska depilacja (woskiem). Ale kobiety poszły o krok dalej. Teraz, żeby wygładzić swoje zmarszczki i uratować młodość, są gotowe poddać się nieco poniżającemu zabiegowi, który polega przede wszystkim na policzkowaniu.
Szalona moda ogarnęła bogate kobiety z USA. Zabieg trwa 15 minut i nie jest tani. Panie umawiają się z wyprzedzeniem, żeby trafić do najlepszych, wykwalifikowanych specjalistek, które poznały tajniki sekretnej sztuki odmładzania za pomocą gołych rąk!
Wizyta kosztuje - w zależności od salonu - około 350 dolarów. Ale warto, bo podobno (jak twierdzą masażystki i kobiety, które poddają się tym zabiegom) efekty są widoczne już po pierwszej sesji. Oczywiście zabieg lepiej powtórzyć kilkukrotnie. Dla pewności.
Sęk w tym, że nikt jeszcze nie udowodnił, że to naprawdę działa. Ani nawet na jakiej zasadzie miałoby działać. Lekarze twierdzą, że lekkie uderzenia mogą poprawić cyrkulację krwi, ale raczej nie należy oczekiwać cudów.
Nie dziwimy się jednak niczemu. Azjaci mają niesamowite umiejętności marketingowe. Podobno prawdziwych, dyplomowanych masażystek, które profesjonalnie biją po buzi jest naprawdę niewiele - 10 na całym świecie! Są też takie, które potrafią ujędrniać w ten sposób piersi!
Dlaczego wcześniej o tym nie słyszeliśmy? Cóż, podobno to wyjątkowo tajne techniki, "które stosuje się w Tajlandii od tysięcy lat". Mamy nadzieję, że nie na ringach tajskiego boksu, gdzie premiowane są uderzenia łokciem.
A może to sposób masażystek, żeby zwyczajnie dobrze się bawić cudzym kosztem? Tym razem kosztem naiwnych podstarzałych Amerykanek.