"Sytuacja gospodarcza jest taka, że społeczeństwo potrzebuje tego rodzaju inicjatyw" – oświadczyła prezes łotewskiego Stowarzyszenia Blondynek, Marika Gidere.
"Ludzie są przygnębieni, mają zbyt mało pozytywnych emocji. Taka parada to coś bardzo miłego i sympatycznego. Wiemy, że blondynki potrafią poprawić nastroje" – dodała jedna z organizatorek.
Defilada była jedną z imprez pierwszego na Łotwie „tygodnia blondynek”. Łotwa, licząca 2,3 miliona mieszkańców najdotkliwiej ze wszystkich krajów Unii Europejskiej odczuwa obecny kryzys gospodarczy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.