1z8
Bogdan Arnold - mordował kobiety, wpadł przez... muchy
Mieszkał ze zwłokami swoich ofiar
Historia jednego z najsłynniejszych polskich seryjnych morderców
Zamordował cztery kobiety. Jedyne, czego żałował, to to, że nie zdążył zabić swojej byłej żony. 9 marca 1968 roku sąd - po zaledwie sześciodniowym procesie - skazał go na karę śmierci. Wyrok wykonano 16 grudnia tego samego roku. Bogdan Arnold miał przed śmiercią tylko jedno życzenie - chciał zapalić ostatniego w życiu papierosa. Mężczyzna poprosił też o zdjęcie matki...
Pierwsze morderstwo Arnold popełnił w październiku 1966 roku, a ostatnie w maju 1967 roku. Wszystkie z jego ofiar (trzy z nich udało się zidentyfikować) były prostytutkami, dobrze znanymi w katowickim półświatku. Arnold zwabiał je do swojego mieszkania, wykorzystywał seksualnie, a następnie mordował. Ciał nie starał się usunąć. Poćwiartowane zwłoki kobiet ukrywał w swojej mansardzie. To właśnie go zgubiło.