Broda na medal!

W szranki stanęli... brodacze - a to dzięki nowym na naszym kontynencie mistrzostwom - European Beard and Moustache Championships!

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)

Ponad 100 mężczyzn zjechało się do Wittersdorfu (miejscowość i gmina we Francji), by konkurować z sobą o zaszczytny tytuł Brodatego Mistrza Europy.

Jury złożone ze znawców miało naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Zawodnicy prezentowali bardzo wysoki poziom. Brody były finezyjnie układane w wymyślne wzory lub stylizowane na zarost znanych postaci historycznych.

Wielu konkurujących ze sobą dżentelmenów zadbało o to, by ich owłosienie korespondowało z elegancją stroju. Ubrani w garnitury, uniformy różnych służb, a także w mundury z poprzednich epok, starali się wywrzeć jak najlepsze wrażenie na sędziach, którzy oceniali sposób prezentacji, wymyślność formy oraz ogólną kondycję bród, wąsów i baczków.

Zawody brodaczy mają bogatą tradycję, ale dotąd w Europie nie odbywały się konkursy takiej rangi - zawodnicy z naszego kontynentu startowali m.in. w mistrzostwach świata rozgrywanych od 1995 w USA.

Nazwisk mistrzów jeszcze nie znamy, ale znamy już niektóre kategorie, w który można startować: perfekcyjne bokobrody, broda naturalna, stylizacje - np. brody imperialne, brody w stylu Garibaldiego czy Salvadora Dali, zarost orientalny, marynarski itp.

Nam najbardziej do gustu przypadł styl dowolny. (Ijuh)