Złote pomniki
Jednym z najbardziej rzucających się w oczy, i to dosłownie, przejawem kultu, jakim otaczają go mieszkańcy, jest nowo powstały pomnik ze zdjęcia obok. Na 15-metrowym postumencie ustawiono 6-metrowy kolos; prezydent w stroju turkmeńskim na harcującym koniu, nad nim gołąb - symbol dążenia do pokoju. A to nie koniec rozmachu twórców, bo całość pokryta jest 24-karatowym złotem listkowym.
"Chwała Opiekunowi" - skandowała zebrana na odsłonięciu pomnika młodzież, wypuszczając w powietrze białe gołębie i balony. Prezydent nie pojawił się na ceremonii.
Wzniesienie pomnika przywódcy uchwalił jednomyślnie parlament Turkmenistanu. - Arkadag pracuje ku chwale naszego narodu od świtu do nocy - mówił na odsłonięciu pomnika jeden z uczestników.
Pomnik odzwierciedla zamiłowanie prezydenta do lokalnej rasy koni i wyścigów konnych. W roku 2013 Berdimuhamedow o mały włos uniknął poważnych obrażeń, gdy spadł z konia podczas wyścigu, który wygrał, lokalne media przemilczały wypadek. Podobno, gdy spadł, na trybunach zapadła całkowita cisza, dopiero później podniósł się lament. Wszyscy myśleli, że stało się najgorsze.