Burraq - te drony to prawdziwe maszyny śmierci
Fakty są nieubłagane - każda armia świata musi mieć je w swoim arsenale, jeśli chce konkurować z innymi państwami na polu walki. Szczególnie, gdy w grę wchodzi wojna z terroryzmem.
09.09.2015 | aktual.: 09.09.2015 16:16
Samoloty bezzałogowe to dziś bez wątpienia najbezpieczniejsze narzędzia do likwidacji wrogów. Ich użycie ogranicza do zera straty własne w ludziach, jest tanie i przede wszystkim niezwykle skuteczne.
Udowodnili to ostatnio Pakistańczycy i najnowsze dziecko ich przemysłu zbrojeniowego - Burraq. Tylko w miniony weekend pakistańskie bezzałogowce wyeliminowały 3 talibskich bojowników w ramach operacji w Dolinie Szawal w północno-zachodnim Paskistanie przy granicy z Afganistanem. Dzięki wsparciu dronów od początku ostatniej, trwającej od sierpnia, ofensywy w Dolinie udało się zlikwidować 43 terrorystów. Z racji na ukształtowanie terenu, gdyby działania miały być przeprowadzane przy użyciu konwencjonalnych sił, ryzyko strat własnych pakistańskiej armii byłoby ogromne.
Choć bezzałogowce Burraqweszły na służbę w 2013 roku, w działaniach bojowych po raz pierwszy wzięły udział dopiero podczas ostatniej operacji. Wcześniej Pakistańczycy korzystali z pomocy dronów znajdujących się na wyposażeniu amerykańskiej armii.
Burraqto nazwa zaczerpnięta z Koranu - takie imię nosić miał niebiański wierzchowiec, na którym Mahomet odbył Miradż - podróż z Mekki do Jerozolimy, a stamtąd do nieba i z powrotem na ziemię. Pakistańskie Burraqizapewniają transport w jedną stronę.
Wzorowane na amerykańskich Predatorach(MQ-1) i chińskich Tęczach(CH-3) pozwolą Pakistańczykom przeprowadzać samodzielne operacje, bez konieczności amerykańskiego wsparcia. Wierzchowcewyposażone są w czujniki ruchu i system naprowadzania laserowego Barq stosowany do pocisków powietrze-ziemia. Jak podkreśla rzecznik pakistańskiego ministerstwa obrony - są to maszyny wielozadaniowe, bardzo precyzyjne i dostosowane do lotów w różnych warunkach pogodowych. Co do wspomnianej wielozadaniowości, to słów rzecznika nie należy interpretować zbyt dosłownie. W mediach podkreślane jest jedno zadanie spoczywające na nowych samolotach bezzałogowych - fizyczne eliminowanie wrogów. Stąd miano jakim najczęściej są określane w pakistańskiej prasie, to po prostu - maszyny śmierci.