Była wychudzoną modelką. Dziś jej mięśnie robią wrażenie

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

/ 9Podjęła trudną decyzję. Nie żałuje

Obraz
© Instagram.com

Jeszcze trzy lata temu Anllela Sagra była studentką wydziału projektowania odzieży na jednej z kolumbijskich uczelni, a kilka razy w tygodniu sama wychodziła na wybieg, by prezentować kreacje innych designerów. Zawód modelki wiele ją kosztował - jak sama przyznaje, była chuda jak patyk, jej ciało niemal pozbawione było mięśni. Kobieca muskulatura nie jest, jak wiadomo, zbyt mile widziana w tej branży. Jednak pewnego dnia spotkała na swojej drodze trenera, który całkowicie odmienił jej życie.

„Zaczęłam trenować pod jego okiem i każdego dnia czułam się zdrowsza, silniejsza i bardziej szczęśliwa” - pisze 21-latka na swoim internetowym profilu. „Oczywiście branża modowa zaczęła się ode mnie oddalać, ponieważ nowy wygląd mojego ciała przestał spełniać rygorystyczne kryteria postury dziewczyn z wybiegów. Wielu ludzie namawiało mnie też do porzucenia siłowni, bo przecież treningi 'ranią' moje ciało, ale ja czułam, że moja nowa pasja, której bez reszty się oddałam, jest po prostu wspaniała” - czytamy.

Zaledwie półtora roku od rozpoczęcia ćwiczeń, dzięki swojemu uporowi i samodyscyplinie Anllela Sagra zapisała się na zawody fitness, w których zajęła wysokie trzecie miejsce. Jak przyznaje, tak wielki sukces ją samą zaskoczył, ponieważ startowała przeciwko znacznie dłużej trenującym i utytułowanym już zawodniczkom.

„I wtedy stanęłam przed dylematem: czy chcę być kolejną kolumbijską modelką, czy może pierwszą kolumbijską modelką fitness. Czy stać mnie na to, by pożegnać się z tym wszystkim, co do tej pory udało mi się osiągnąć. Ale przy tym nawale pytań jedno przyszło mi do głowy: w życiu nie ma czegoś takiego jak fart, łut szczęścia, są tylko możliwości i to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Ja postanowiłam zaryzykować i dziś już wiem, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam” - zapewnia 21-latka.

Rzeczywiście, popularność Anlleli Sagry z dnia na dzień rośnie, jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 5,6 mln użytkowników, nie może także narzekać na brak ofert zawodowych – jest wziętą modelką fitness występującą w kampaniach wielu marek. Jak podkreśla jednak, jej najważniejszą misją jest motywowanie innych dziewczyn oraz kobiet i udowodnienie im, że kluczem do sukcesu jest uwierzenie we własne możliwości.

Źródło artykułu: WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę