Byłem fotografem prezydenta
Jego zdjęcia zna cała Polska. Wielokrotny laureat konkursów fotografii prasowej, m.in. Grand Press Photo, Newsreportaż, BZWBK Press Photo. Za reportaż z konfliktu zbrojnego w Gruzji otrzymał w 2009 roku trzecią nagrodę w konkursie World Press Photo. Wojciech Grzędziński, były osobisty fotograf prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, w studiu Wirtualnej Polski opowiedział o tajnikach swojej pracy.
28.11.2016 15:44
Niedawno światowe media obiegł cykl najlepszych zdjęć z okresu prezydentury Baracka Obamy. Przez te 8 lat fotografowie wykonali ich kilka milionów. A ile zdjęć prezydentowi Komorowskiego zrobił Wojciech Grzędziński?
– Nie umiem powiedzieć, nigdy nie policzyłem, ale na pewno setki tysięcy na przestrzeni 4,5 roku jego kadencji – zauważył fotograf.
Czy obaj panowie zżyli się ze sobą w tym czasie? Czy jego fotografie podlegały cenzurze? Jak dokładnie wygląda praca oficjalnego fotografa głowy państwa? O tym wszystkim opowiedział w rozmowie z Kamilą Biedrzycką-Osicą i Patrykiem Ignaczakiem.
Ale Wojciech Grzędziński to nie tylko fotograf prezydenta Komorowskiego, lecz również korespondent wojenny. Sudan, Liban, Afganistan – był fotoreporterem na wielu liniach frontu.
– Konfrontacja tego, jak wyobrażałem sobie wojnę, a co zobaczyłem na miejscu, była dla mnie tak poruszająca, że stwierdziłem, iż jest to ważne i chcę dalej opowiadać tę historię – wyznał.
Opowiedział również o zdjęciach, z których jest najbardziej zadowolony – z Ukrainy i toczącej się tam każdego dnia „zapomnianej przez świat wojny”.