Całkiem ubrany na nagim meczu!
Otwarcie sezonu rugby w Nowej Zelandii nie jest czymś, co chielibyśmy oglądać często. Rugbyści z Dunedin najwyraźniej kochają sport bez granic... i bez ubrania.
16.06.2009 | aktual.: 16.06.2009 11:08
Inauguraycjny mecz, w którym strona francska różni się tylko beretami, apaszkami i niewielkim wąsem nie należy do wydarzeń sportowych, które chcemy zachowac w pamięci. Pomijając fakt, że piłek na tym meczu jest znacznie więcej niż w przepisach, chłopaki swoim frywolnym usposobieniem sprawiają, że trudno się skupić na wyniku.
Pomysł może być całkiem niezły, jeśli celem wydarzenia było udane after-party, pełne dziewcząt chętnych obcowania z graczami. Jeśli jednak chodzi o dumę i splendor to niestety mecz nie łapie się w kryteriach.
Na osobliwym, nagim meczu znalazł się również "anty-streaker", czyli człowiek, który zupełnie ubrany wbiegł na boisko podczas meczu. Na szczęście znalazł się nagi ochroniarz, który brawurowo go powalił * poznaj nagie zwyczaje Nowozelandczyków...*