Chcą się napić, a nie wiedzą, czy są w ciąży...
Automat z testami ciążowymi w damskiej toalecie w barze. Narodziny nowego standardu wyposażenia? Dzisiejsze kobiety są aż tak rozwiązłe?
Na ciekawy pomysł wpadł Jody Allen Crowe z organizacji Healthy Brains for Children, której celem jest krzewienie trzeźwości u przyszłych matek. Otóż mężczyzna porozumiał się z właścicielem pubu w Mankato (Minnesota, USA) i poprosił go, by ten wstawił do damskiej toalety automat z testami ciążowymi. Ów zabieg ma na celu podniesienie świadomości u kobiet. Crowe twierdzi, że wiele pań podejrzewa, iż mogą być w ciąży, jednak na szalonej imprezie wypierają tę myśl z głowy, usprawiedliwiając się stwierdzeniem, że "to jeszcze nic pewnego".
"Dajemy kobietom narzędzie, by te dowiedziały się tak szybko, jak to możliwe, że noszą w sobie dziecko. Dzięki automatom rozstawionym w przybytkach z alkoholem, kobiety mają przed nosem wiadomość (uważaj, co robisz, możesz być matką - przyp. red.) i narzędzie" - mówi Crowe na łamach "CBS News". "Pub 500", bo tak nazywa się wspomniany lokal, to - jak twierdzi Crowe - pierwszy z wielu w Stanach, które zdecydują się na podobny krok. I jeśli rezultaty okażą się widoczne, niewykluczone, że takie rozwiązanie trafi też do nas.
Gra o wysoką stawkę
"Och, nie miałam pojęcia, że jestem w ciąży" albo "Czułam się ostatnio jakoś nieswojo, ale nie połączyłam faktów", to bardzo nieodpowiedzialne podejście do tematu. Tym bardziej, że efekty tej "niewiedzy" mogą być straszne.
Mowa tu o alkoholowym zespole płodowym, który objawia się dysfunkcjami mózgu u noworodków, może powodować opóźnienia umysłowe, anomalie rozwojowe, wady serca, a nawet śmierć. Nic dziwnego, że Tom Fredrick, właściciel "Pub 500" tak ochoczo podszedł do pomysłu Corwe'a.
"To po prostu słuszna inicjatywa. Oczywiście, z początku sądziliśmy, że to dziwny pomysł, jednak doszliśmy do wniosku, że pomoże on uniknąć problemów, które są w 100 proc. do uniknięcia" - mówi Fredrick.
Ciąża w procentach
Według ostatniego raportu amerykańskiego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom, 8 proc. kobiet w USA przyjmuje alkohol będąc w ciąży. Polki są jeszcze "lepsze" - niedawno "Wiadomosci.wp.pl" podały, że u nas pije aż 10 proc. ciężarnych (część świadomie, część zaś zasłania się tym, że o ciąży nie wiedziały). Najwyraźniej oficjalne kampanie edukacyjne w tym zakresie nie pomagają.
Myślicie, że automaty z testami ciążowymi to dobry pomysł?