Chcesz, by urodziła chłopca? Musisz to przeczytać!
Staracie się o dziecko? Sprawdź, kiedy szanse na zapłodnienie są największe, dowiedz się dlaczego atrakcyjne plemniki "robią" dziewczynki i... skąd je wziąć!
Ostatnimi czasy pojawiło się sporo ciekawych informacji na froncie prokreacji. Warto zacząć od nowiny, która pozwoli oszczędzić nie tylko pieniądze, ale także mnóstwo czasu, nerwów i zdrowia osobom, które starają się o dziecko za pomocą sztucznego (i nie tylko) zapłodnienia. Otóż brazylijscy specjaliści na tym polu ustalili, że nie na darmo w królestwie zwierząt idealną porą na płodzenie potomstwa jest wiosna. Dr Daniela Braga, głównodowodząca badania, zapoznała się z ponad 2000 kartotek, by dowieść, że o skuteczne zapłodnienie metodą in vitro najłatwiej właśnie w czasie, kiedy uaktywniają się ptaszki i pszczółki, a trawa się zieleni...
Światło pobudza jajniki
Wnikliwa analiza pozwoliła stwierdzić, że pary, które przystępowały do programu wiosną, miały 1,5-raza większe szanse na sukces, a więc w tym wypadku upragnione dziecko, niż pary starające się o zapłodnienie w każdej innej porze roku! Braga tłumaczy, że najlepszym okresem na zapłodnienie (czy to sztuczne, czy naturalne) są miesiące marzec, kwiecień oraz maj, co oznacza, że już niebawem wejdziemy w owe "okno rozrodcze". Specjaliści z Centrum Leczenia Niepłodności w brazylijskim Sao Paulo utrzymują, że powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że po zimie zwiększa się poziom nasłonecznienia, co przekłada się na wzrost, niezbędnego do zapłodnienia, estradiolu - naturalnego estrogenu, odpowiedzialnego za rozwój narządów rozrodczych i regulację cyklu płciowego.
O tym, że światło ma zbawienny wpływ na człowieka wiadomo już od dawna. Nie na darmo jesteśmy weselsi latem, wszak to właśnie wtedy słońce sprawia, że w naszych organizmach produkowane są większe ilości hormonu szczęścia, serotoniny. Teraz jednak odkrywamy kolejny wielki pozytyw wiosennego słońca. "To wspaniała i krzepiąca nowina dla wszystkich starających się o potomstwo", mówi Braga na łamach "Daily Mail", "Nasze prace pokazują, że metoda in vitro może być nawet do 1,5 raza skuteczniejsza na wiosnę. W praktyce oznacza to, że w tym okresie szanse na zapłodnienie są realne nawet w przypadku par, które straciły już nadzieję. Poziom estradiolu w organizmie kobiety jest wtedy znacznie większy, co ma ogromny wpływ na rozwój embrionu".
Piękne plemniki to dziewczynki?
Co ciekawe, to jeszcze nie koniec "brazylijskiej ofensywy naukowej". Okazuje się bowiem, że ekipa Danieli Bragi nie próżnuje, "Newsweek" donosi, że Brazylijczycy poczynili jeszcze jedno ważne odkrycie, tym razem odnoszące się do organizmów mężczyzn. Jak podaje "Newsweek": "Uczona przyglądała się spermie pod mikroskopem i zauważyła, że gładkie, owalne i symetryczne plemniki zazwyczaj mają chromosom X, który jest potrzebny, by w wyniku zapłodnienia powstała dziewczynka. Być może chromosom X, który jest cięższy i większy niż Y, nadaje bardziej proporcjonalny kształt plemnikowi."
A jakie to niesie implikacje na przyszłość? Niewykluczone, że wraz z rozwojem nauki, nauczymy się skutecznie rozróżniać (na podstawie chociażby parametrów wizualnych) plemniki z chromosomem X od tych z Y, co w praktyce może zaowocować inteligentnym zapłodnieniem - para będzie mogła wybrać, czy woli dziewczynkę, czy chłopca. To oczywiście oznacza koniec zdawania się na los, wolę bożą, traf, czy jakkolwiek inaczej nazwać to zjawisko losowe. Naturalnie, dla jednych to dobra wiadomość, jednak krytycy już teraz przebąkują, że takie manipulowanie naturą nie jest zjawiskiem pozytywnym...
Skąd wziąć piękne dziecko?
A skoro już pozostajemy przy tematyce nasienia i jego atrakcyjności, warto tu również poruszyć inną, równie drażliwą kwestię. Otóż jakiś czas temu kontrowersyjna witryna randkowa "BeautifulPeople.com", która zasłynęła z tego, że przyjmuje w swoje szeregi tylko i wyłącznie ludzi ponadnaturalnie pięknych, uruchomiła swój własny bank spermy oraz komórek jajowych, zebranych właśnie od osobników o nieprzeciętnej urodzie. Co ciekawe, o ile osoba o normalnym, czy też - nie daj Boże - niezbyt korzystnym wyglądzie nie może zostać członkiem portalu, o tyle przeciętniacy mogą aplikować o próbkę spermy, lub piękne jajeczko po to, by "chociaż ich dzieci grzeszyły urodą."
Na łamach "Vancouver Sun", twórca portalu, Robert Hintze tłumaczy "Początkowo wahaliśmy się, czy umożliwić korzystanie z banku osobom nie- pięknym. Jednak z czasem doszliśmy do wniosku, że każdy - w tym brzydale - zasługuje na to, by sprowadzić na świat kolejną piękną jednostkę, toteż, nie możemy być pod tym względem samolubni. Jak ktoś ma doskonałą pulę genów, to jego obowiązkiem jest się nią dzielić." Cóż, nie dość, że piękni, to jeszcze nad wyraz szczodrzy - tylko pozazdrościć. A my przypominamy, że już niedługo marzec, a więc złota okazja dla tych z was, którzy w oczekiwaniu czekają na szansę spłodzenia potomstwa. Wykorzystajcie ją. Powodzenia!
