Chcesz obniżyć koszty ogrzewania domu? Postaw na drewno opałowe

Wybór metody ogrzewania to jedna z najważniejszych decyzji, którą trzeba podjąć na etapie projektowana i budowy domu. Szczególnie teraz, w czasach dużych zawirowań w sektorze energetycznym. Kryzys spowodowany wojną w Ukrainie sprawił, że ceny energii i opału w ostatnich miesiącach notowały gigantyczne skoki.

Przykładowo jeszcze w maju 2021 r. tona ekogroszku kosztowała średnio ok. 900 zł. Rok później markety budowalne oferowały go za prawie 4 tys. zł. Jak nietrudno policzyć, w ciągu 12 miesięcy podrożał o ponad 300 proc. Podobnie sprawa wyglądała z węglem. Przed rosyjską inwazją na Ukrainę cena węgla w portach ARA (Amsterdam–Rotterdam–Antwerpia) notowana była poniżej 200 dolarów za tonę. Na początku marca 2022 r. wycena surowca przekroczyła 450 dolarów i utrzymywała się na wysokim poziomie przez kolejne miesiące.

Rekordowe wzrosty cen dotyczyły także gazu. Według danych Eurostatu w pierwszym półroczu 2022 r. koszty ogrzewania dla gospodarstw domowych w Polsce wzrosły średnio o 49 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej.

Metr przestrzenny drewna, czyli…

W sytuacji ciągłej niepewności, ile przyjdzie nam zapłacić za ogrzewanie domu, najlepszym rozwiązaniem wydaje się być drewno opałowe. Wprawdzie jego cena również wzrosła, ale nadal jest konkurencyjna w porównaniu z innymi materiałami opałowymi. Drewno można kupić bezpośrednio w leśnictwie, u prywatnego właściciela lasu lub w firmie, która specjalizuje się w jego obróbce i sprzedaży.

Decydując się na ten sposób ogrzewania, warto jednak dowiedzieć się więcej o samym surowcu. Na rynku dostępnych jest kilka gatunków, które w zależności od swojej charakterystyki będą mały istotny wpływ na jakość ogrzewania, a zatem także na poniesione przez nas koszty.

W przypadku każdego gatunku drewna najważniejszym parametrem jest jego wartość opałowa, czyli ilość energii uzyskana z metra przestrzennego i kilograma drewna. Tutaj warto podkreślić, że metr przestrzenny (mp) odpowiada całej objętości stosu drewna. Aby go obliczyć, należy pomnożyć jego długość przez wysokość i szerokość (1 m x 1 m x 1 m = 1 mp).

Każdy metr przestrzenny oprócz drewna zawiera także przestrzenie powietrza pomiędzy poszczególnymi wałkami (powietrze zajmuje ok. 30 proc.). Dopiero po ich odliczeniu uzyskujemy metr sześcienny (m3) – 1 mp to ok. 0,7 m3 czystej masy drewna.

Jakie drewno najlepiej ogrzewa?

Jednym z najpopularniejszych gatunków drewna opałowego jest buk. Łatwo go przygotować i przechowywać, ma także dużą wartość opałową (2200 kwh/mp i 4,1 kwh/kg). Jeden metr przestrzenny odpowiada ok. 210 l oleju opałowego. Buk znakomicie nadaje się do kominka oraz jako szczapy do palenia w piecu.

Równie często pali się dębem. W jego przypadku wartość opałowa wynosi 2100 kwh/mp i 4,2 kwh/kg. Należy jednak pamiętać, że dąb – inaczej niż buk – ma wysoką zawartość garbników, które podczas spalania powodują powstawanie sadzy. Gatunek ten należy spalać w wysokich temperaturach, a samo drewno powinno być odpowiednio wysuszone.

Wśród gatunków, które mają bardzo wysoką wartość opałową, warto wymienić także jesion oraz grab. Oba w polskich lasach występują jednak dość rzadko, co sprawia, że z reguły nie są wykorzystywane jako opał. Inaczej rzecz ma się z brzozą. W jej przypadku mamy nie tylko duże zasoby, ale też przyzwoitą wartość opałową (1900 kwh/mp) i łatwą obróbkę. Warto też dodać, że kora brzozy stanowi skuteczną rozpałkę.

Dużą popularnością wśród właścicieli domów cieszy się także sosna (wartość opałowa to ok. 1700 kwh/mp). Minusem sosny jest jednak zawartość żywicy, która w początkowym etapie spalania powoduje dymienie, co z kolei może przekładać się na większe zabrudzenia w kominie.

Drewno w wałkach czy łupane?

Wybór gatunku to niejedyna decyzja, którą musimy podjąć przed zakupem drewna opałowego. Kolejną jest jego rodzaj. Wyróżnia się trzy podstawowe typy: gałęziówka, drewno w wałkach oraz drewno łupane. Czym się różnią?

Gałęziówka – jak sama nazwa wskazuje – to pozostałość po ściętych drzewach w lesie (np. gałęzie czy wierzchołki). Zbieramy ją samodzielnie, układając w niewielkie stosy, które następnie są mierzone przez leśniczego. To zdecydowanie najtańszy rodzaj drewna opałowego, ale jego uzyskanie zajmuje najwięcej czasu.

Drugą opcją jest drewno w wałkach. Pocięte walki mierzą ok. 1–2 m i są układane w stosy. Takie drewno kupujemy na metry sześcienne. Najczęściej jedna partia transportowa liczy 10 mp, czyli ok. 7 m3. Po dostarczeniu drewna na naszą działkę musimy się jednak liczyć z jego obróbką.

Najwygodniejszym, ale co za tym idzie najdroższym rodzajem drewna opałowego jest drewno łupane. Kupujemy je już pocięte na kawałki. Podczas zakupu należy jednak dopytać, czy wybierane przez nas drewno jest sezonowane, czyli suche i gotowe do palenia, czy surowe. W tym drugim przypadku zanim włożymy drewno do kominka lub pieca, trzeba je najpierw dobrze osuszyć. A ten proces może potrwać od kilku miesięcy do nawet kilku lat.

Drewno musi być suche

To, jak długo drewno musi być suszone, zależy od jego rodzaju, czasu ścinki i sposobu przechowywania. Im większa gęstość drewna i im mniejsza cyrkulacja powietrza w miejscu składowania, tym dłuższy czas potrzebny do jego wyschnięcia.

Wilgotność drewna najlepiej zmierzyć przy pomocy specjalnego wilgotnościomierza. Profesjonalne urządzenie znajdziemy w ofercie marki Stihl. Pamiętajmy, że przed dokonaniem pomiaru musimy drewno rozłupać, ponieważ badanie należy wykonać od wewnętrznej strony. Odpowiednio przygotowane drewno opałowe charakteryzuje się wilgotnością poniżej 20 proc. Im drewno wilgotniejsze, tym niższa jest jego wartość opałowa.

Drewno najlepiej składować po południowej stronie budynku i układać na podkładzie izolacyjnym. W tym celu dobrze sprawdzą się np. palety. Zapobiega to gniciu i jednocześnie zapewnia lepszą wentylację, a tym samym szybsze schnięcie. Za stosem drewna należy pozostawić też szczelinę o szerokości ok. 5–10 cm do odprowadzania wilgoci.

Pracuj z profesjonalnym sprzętem

Obróbki drewna opałowego, które ogrzeje nasz dom, nie da się przeprowadzić bez odpowiedniego sprzętu. W trakcie codziennych prac przyda nam się pilarka, siekiera oraz odzież, która zabezpieczy nas przed wypadkiem.

W ofercie marki Stihl mamy szeroki wybór pilarek, w zależności od naszych potrzeb i warunków, w jakich będziemy pracowali z drewnem. Najwygodniejszą opcją jest pilarka akumulatorowa, która umożliwia pracę w dowolnym miejscu bez konieczności podpięcia do prądu czy zabierania ze sobą kanistra z paliwem. Warto jednak pamiętać o wydajności akumulatora. Jeśli nie mamy możliwości szybkiego podładowania, dobrym rozwiązaniem będzie zakup zapasowego o dużej pojemności.

Jeśli natomiast potrzebujemy pilarki, przede wszystkim do cięcia drewna bezpośrednio przy domu lub garażu, to nieco tańszym rozwiązaniem będzie pilarka elektryczna, którą podłączymy bezpośrednio do gniazdka. Jest ona łatwa w obsłudze i konserwacji. Atutem pilarki elektrycznej – podobnie jak akumulatorowej – jest także cicha praca.

Wybierając się z kolei na wielogodzinną pracę w lesie, gdzie nie będziemy mieli dostępu do źródła energii elektrycznej, powinniśmy postawić na pilarkę spalinową. Co ważne, sprzęt marki Stihl charakteryzuje się rozwiązaniami technicznymi i wyposażeniem, które znajdziemy w pilarkach używanych przez profesjonalistów.

Bez względu na to, jakiej pilarki używamy i jaki gatunek drewna tniemy, zawsze na pierwszym miejscu stawiajmy nasze bezpieczeństwo. Pracujmy w odzieży antyprzecięciowej, rękawicach roboczych, okularach ochronnych oraz słuchawkach.

Cały niezbędny sprzęt i akcesoria znajdziemy na stronie Stihl.