Trwa ładowanie...
20-08-2013 14:40

Chcesz schudnąć i poprawić kondycję? Jest niezawodny sposób

Chcesz schudnąć i poprawić kondycję? Jest niezawodny sposóbŹródło: Eastnews
d1tpijs
d1tpijs

Krew, pot, łzy i pulsujące bólem ciało... ale też niesamowita satysfakcja! Tak w wielkim skrócie można opisać trening typu boot camp, bazujacy na legendarnych szkoleniach wojskowych amerykańskich rekrutów. Praktykuje go coraz więcej Polaków. Czemu?

"Najniebezpieczniejszą bronią świata jest żołnierz piechoty morskiej ze swoim karabinem" - wpajał rekrutom, w pamiętnej scenie musztry, sierżant Hartman w kultowym już "Full Metal Jacket" Stanley'a Kubicka. Jeśli to prawda, w dużej mierze jest to zasługą żelaznej kondycji amerykańskich wojaków - ci są przecież nie do zdarcia. To z kolei, zapewne, konsekwencja wspomnianych już boot campów. W roku 2008, na łamach "Journal of Strength and Conditioning Research", Keith Spennewyn napisał, że trening funkcjonalny (a do takich zalicza się bc) przynosi o 58 proc. większy wzrost siły oraz o 196 proc. bardziej poprawia ogólną kondycję i stabilność ciała, niż trening na siłowni. Oznacza to, że boot camp pozwala szybciej zbudować formę, a do tego działa cuda z ludzkim ciałem, kompleksowo wzmacniając wszystkie jego parametry.

Piotr Tartanus, szef trenerów Boot Camp Polska, w wypowiedzi dla "PAP" mówi: - Boot camp to trening na świeżym powietrzu, w grupie, ogólnorozwojowy, z uśmiechem i rywalizacją. [...] * Ćwiczymy wszystkie części ciała, wszystkie stawy, wszystkie mięśnie.* Jako, że zajęcia odbywają się pod gołym niebem, pozytywnego kopa dostaje nasz układ krwionośny, co bezpośrednio przekłada się na poprawę krążenia i wzmocnienie serca. Kolejnym plusem jest fakt, że ta forma aktywności jest korzystniejsza dla stawów (cierpią o 30 proc. mniej niż na siłowni). Zyskuje nawet nasz układ kostny - kości nabierają gęstości, przez co z czasem i trenujący stają się nie do zdarcia. Zupełnie, jak amerykańscy żołnierze!

(fot. AFP)

d1tpijs

Trening funkcjonalny, czyli co właściwie?

W tekście powyżej wielokrotnie padało sformułowanie "trening funkcjonalny", które jest kluczowe do zrozumienia zasad działania boot campu. "W przeciwieństwie do ćwiczeń na siłowni, gdzie pracujemy nad nienaturalnie wyizolowanymi partiami mięśni, ćwiczenia funkcjonalne angażują wiele mięśni jednocześnie, pracujących w kilku płaszczyznach, tak jak to ma miejsce w życiu codziennym, czy sporcie. W ten sposób możemy poprawiać: siłę, szybkość, gibkość, wytrzymałość siłową, kondycję, czy koordynację" - informuje portal sportconnect.pl. Innymi słowy jest to nie tylko zdrowsza, ale też bardziej naturalna metoda kształtowania sylwetki i kondycji. Nie ma ryzyka że człowiek przetrenuje określone partie mięśni, podczas gdy inne pozostaną "nietknięte". W boot campie pracuje całe ciało, nawet mięśnie, o których istnieniu wcześniej nie miałeś pojęcia... Dlatego też, boot camp to doskonała baza pod zawody sportowe, np. maratony.

(fot. AFP)

Więcej, niż siła, szybkość, sprawność...

Mówiąc o boot campie nie można zapominać o pozornie (!) mniej istotnym elemencie tej odmiany treningu - mamy tu na myśli słowa Piotra Tartanusa. Otóż, poza tym, że nasza ciała zaczynają przypominać sylwetki żołnierzy, dzięki boot campowi jest nam również dane zasmakować tej słynnego... wojskowego braterstwa, o którym tyle się mówi chociażby w kinie. Wszystkie ćwiczenia odbywają się tu w grupach, dzięki czemu poznajemy nowych, ciekawych ludzi. Uczymy się na nich polegać, ale też sami stajemy się lepsi, by na nas polegano. Musimy ciągle współpracować. Jasne, da się tu wyczuć również elementy rywalizacji, jednak to tylko dodaje całości smaczku. Regułą jest natomiast, że ćwiczenia przebiegają w zabawnej atmosferze. Widać "wojsko" też da się lubić...

d1tpijs

Na koniec wersja trochę przyjemniejsza dla męskiego oka... i ucha...

MW/PFi, facet.w.pl

d1tpijs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tpijs