Chcesz wiedzieć, kiedy będziesz mógł pić?
Kiedy wreszcie ze spokojnym sumieniem będziesz mógł pozwolić sobie na kieliszek czegoś mocniejszego, pity... każdego dnia? Uczeni twierdzą, że codzienna porcja wina pomoże ci zachować młodość intelektualną, ale kuracji nie możesz rozpocząć zbyt wcześnie!
Jak piszą naukowcy z Uniwersytetów w Kentucky i Maryland, przychodzi taki moment w życiu człowieka, kiedy alkohol z "trunku" zmienia się w lekarstwo. Niestety, na ten moment trzeba trochę poczekać, a dokładniej do tzw. wieku średniego, a więc 40-, czy 50-tych urodzin, albowiem dopiero wówczas regularna konsumpcja "procentów" - w niewielkiej lub umiarkowanej ilości - zaczyna przynosić wymierne korzyści, w postaci "poprawy stanu pamięci i procesu uczenia się", piszą badacze w magazynie "Alcohol and Alcoholism". Innymi słowy, kieliszek wina dziennie (według analiz optymalna dawka to od 7 do 14 drinków tygodniowo) sprawia, że nasz intelekt wolniej się starzeje. Jednak w tym miejscu musimy wyraźnie zaznaczyć, że jest tu pewien kruczek...
Nie dla każdego Bordeaux
Otóż, jak informują badacze, nie każdy ma tyle szczęścia, by móc traktować ukochane wino, jako oręż w walce z demencją. To przywilej tylko, lub też aż, ok. 80 proc populacji. A wszystko uzależnione jest od jednego genu. "Daily Mail" podaje, że u tych osób, które posiadają gen ApoE w wersji E4 (występującej u średnio 20 proc. populacji i uznanej za czynnik ryzyka choroby Alzheimera)
, picie alkoholu jedynie pogorszy sprawę - przyśpieszając proces demencji (w stosunku do abstynentów). W każdej innej odmianie ApoE, umiarkowane spożycie napojów wyskokowych przyczyni się do wzmocnienia pamięci i zdolności poznawczych.
Dodajmy, że dane do analiz zaczerpnięto z projektu badającego zdrowie 619 Amerykanów na przestrzeni kilku dekad, bo od roku 1948 aż do teraz (są to ludzie w wieku od 69 do 92 lat). No dobrze, a czemu właściwie alkohol - dla większości społeczeństwa - okazuje się pomocny w jesieni życia? Naukowcy utrzymują, że powodów jest wiele (choć tego jednego, najważniejszego i dominującego nie wskazali) - już poprzednie badania wykazały, że procenty osłabiają objawy demencji, mają też działanie przeciwzapalne, a także chronią przed wylewem, atakami serca oraz cukrzycą typu 2. Wszystko to sprawia, że warto zaopatrzyć się w dobre wino...
Wino i... pigułki
Na koniec pragniemy jednak zaznaczyć, że nie można zapominać o tej części badania, w której naukowcy pisali o konieczności zachowania umiaru. Brak umiarkowania w piciu może wywołać bowiem szereg komplikacji zdrowotnych, niezależnie od tego, jaką wersję genu ApoE posiadasz. Może również wywołać negatywną reakcję, wynikającą ze zmieszania alkoholu z określonymi lekami. Nie zapominajmy bowiem, że w wieku średnim, jeszcze częściej niż koneserami wina, stajemy się amatorami kolorowych pigułek...
MW/PFi, facet.wp.pl