Chcesz zaoszczędzić? Każ jej chodzić w szpilkach!
Znajomy obrazek: ona w szale zakupów kolejną godzinę odchudza wasz portfel, a ty siedzisz ze zwieszoną głową parę metrów dalej, nudząc się niemiłosiernie i próbując jakoś przeżyć ten koszmar. Po powrocie do domu często czeka cię jeszcze niemiła niespodzianka, gdy sprawdzisz ogrom spustoszeń poczynionych na wspólnym koncie i kartach kredytowych. Istnieje jednak prosty sposób, by temu zaradzić i raz na zawsze skończyć z uwielbianym przez płeć piękną szałem zakupów - każ jej założyć szpilki. Im wyższe, tym lepiej.
Amerykański uniwersytet Brigham Young w stanie Utah prezentuje na swojej oficjalnej witrynie wyniki badań, z których jasno wynika, że wysokie obcasy i racjonalne zakupy idą ze sobą w parze. Kobiety, które mają na sobie szpilki, podejmują rozsądniejsze decyzje, wydają mniej pieniędzy, a nawet starają się zaoszczędzić. Im wyższy obcas, tym więcej korzyści dla portfela.
Co ma wspólnego jedno z drugim? Uczeni tłumaczą, że chodząc na wysokich obcasach, kobiety muszą poświęcić więcej uwagi utrzymaniu równowagi i płynnemu poruszaniu się, by, kolokwialnie mówiąc, po prostu nie wywinąć orła. Zwiększony poziom koncentracji na własnych ruchach występuje nawet u wytrawnych miłośniczek szpilek, dla których 20- centymetrowy obcas zdaje się czymś naturalnym. Zwiększona ilość uwagi poświęcana własnym ruchom owocuje zmniejszeniem tendencji do działania pod wpływem impulsu czy podejmowania decyzji o zakupie pod wpływem emocji.
- Chodzenie na wysokim obcasie jest dość trudne - twierdzi profesor Jeffrey Larson, jeden z badaczy - By utrzymać równowagę, mózg kobiety musi stale kontrolować jej położenie w przestrzeni. (...) Proces odbywa się podświadomie, ale wpływa na podejmowane decyzje, które również stają się bardziej zrównoważone. Kobiety, same tego nie wiedząc, zaczynają się zastanawiać. W rezultacie, jeśli podejmują decyzję o zakupie, to nie kierują nimi emocje, ale zdrowy rozsądek.
Uczeni wysnuli swoje wnioski na podstawie serii eksperymentów. W pierwszym chodziło o zakup telewizora. Kobieta w szpilkach podjęła decyzję najbardziej optymalną pod względem stosunku jakości do ceny. Tego, jak bardzo koncentracja na zachowaniu równowagi wpływa na podejmowanie racjonalnych decyzji zakupowych, dowiodły również kolejne eksperymenty - w jednym z nich badani robili internetowe zakupy, siedząc w fotelu bujanym, w innym mieli za zadanie wybrać drukarkę, stojąc na jednej nodze.
Ze swojej strony dodamy, że chodzenie na zakupy z kobietą w szpilkach niewątpliwie ogranicza czas, jaki spędzimy na często bezsensownym maratonie po sklepach. W końcu chyba nie jest to najwygodniejsze obuwie.