Chcesz zostać ojcem? Twój wiek ma duże znaczenie
O tym, że realizacja marzeń o rodzicielstwie jest determinowana przez wiek, mówi się często, ale głównie w kontekście kobiet. Tymczasem problem ten dotyczy również mężczyzn. Przeprowadzone niedawno badania wykazały, że mężczyznom biologiczny zegar również tyka. Decyzja o ojcostwie w zbyt późnym wieku niesie też spore ryzyko dla samych dzieci.
20.08.2015 | aktual.: 20.08.2015 12:52
W mediach co rusz pojawiają się informacje o znanych aktorach, muzykach czy politykach, którzy mają bądź mogliby mieć dorosłe wnuki. Tymczasem mając ponad 60 lat na karku, zamiast cieszyć się emeryturą, stawiają czoła problemom wychowawczym, z którymi zazwyczaj musi sobie radzić pokolenie dwudziestolatków czy trzydziestolatków. Przykładów jest mnóstwo. Jak wyliczyły tabloidy, gdy córka Steve'a Martina skończy 30 lat, popularny aktor, jeśli doczeka tych dni, będzie się właśnie zbliżał do setki. Do pocztu ojców seniorów, którzy musieli wziąć na siebie obowiązek niańczenia swoich małych dzieci, zaliczają się też: Michael Douglas, Paul McCartney, Rod Stewart czy Nick Nolte.
Naukowcy odkryli, że późny wiek może zniweczyć *marzeniamarzenia* o ojcostwie oraz stanowić duże ryzyko dla zdrowia przyszłego potomstwa. Do wniosków takich doszli specjaliści z Centrum Medycyny Reprodukcyjnej w Kolorado (CCRM). Przeprowadzili oni badania z udziałem myszy. Uczeni nie mają jednak wątpliwości, że można je odnieść bezpośrednio do mężczyzn. W trakcie testu badacze śledzili potencjał reprodukcyjny gryzoni w różnym wieku. Okazało się, że z czasem gwałtownie się on obniżał. U myszy, które miały 15 miesięcy (odpowiednik 45-50 lat u człowieka), już tylko w jednym na trzynaście przypadków udawało się to bez większych problemów.
Badając zdolności reprodukcyjne samców, specjaliści bacznie przyglądali się też ich DNA. Przy każdorazowej próbie zapłodnienia było ono sekwencjonowane. Wyniki poszczególnych myszy porównywano z wcześniejszymi odczytami uzyskanymi od każdej z nich. Okazało się, że poszczególne pary genów, które odgrywają kluczową rolę w produkcji plemników, ulegały mutacjom wraz ze starzeniem się osobników.
- Podejrzewaliśmy, że *mężczyźnimężczyźni*, podobnie jak kobiety, mają biologiczny zegar, a także to, że ich płodność obniża się wraz z wiekiem. Nie zdawaliśmy sobie jednak sprawy, jak to się dzieje – powiedziała doktor Mandy Katz-Jaffe, która kierowała pracami. - To badanie dostarcza nam cennych informacji na temat procesu starzenia się spermy i stanowi istotny krok w określeniu, jak i dlaczego męska płodność zmniejsza się wraz z wiekiem.
Już wcześniejsze badania prowadzone przez badaczy z CCRM wykazały, że późny wiek samców myszy ogranicza też w dużym stopniu szansę na sukces podczas prób zapłodnienia pozaustrojowego. Stwarza też ryzyko dla potomstwa. Na bazie tych dociekań specjaliści stwierdzili, że dzieci spłodzone przez starszych mężczyzn są bardziej obciążone ryzykiem rozwinięcia się wielu chorób. Występuje u nich większe zagrożenie wystąpienia wad serca, autyzmu, schizofrenii czy epilepsji. Amerykańscy badacze zapowiedzieli już serię kolejnych badań, które pozwolą na jeszcze lepsze zrozumienie dokonujących się wraz z wiekiem panów zmian, uniemożliwiających im zostać ojcami albo niekorzystnie wpływających na stan zdrowia ich dzieci.
Odkrycie pracowników Centrum Medycyny Reprodukcyjnej w Kolorado jako kolejne wykazało, że słynne hasło „Nie zdążyłam zostać mamą” z głośnej ostatnio w Polsce kampanii, w analogiczny sposób może dotyczyć również mężczyzn. Cztery lata temu badacze z Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycyny Reprodukcyjnej ogłosili, że szansa zostania ojcem gwałtownie spada u mężczyzn, którzy ukończyli 41. rok życia. Potem każdy kolejny rok dodatkowo zmniejsza szansę na *sukcessukces*, redukując ją o ok. 7 procent rocznie. U 41-latków prawdopodobieństwo to wynosi 60 procent, a u 45-latków już tylko 35 procent.
- Mężczyźni również mają zegar biologiczny. Nie jest on taki sam jak u kobiet, ale nie mogą oni wiecznie czekać z decyzją o dzieciach. Muszą zacząć o tym myśleć szczególnie ci, którzy skończyli już 45 lat – podkreśliła Paula Fettback z kliniki medycyny reprodukcyjnej w Sao Paulo.
RC/dm,facet.wp.pl