Chris Crocker - niewiarygodna metamorfoza psychofana Britney Spears
25.02.2016 | aktual.: 07.04.2017 12:22
"Leave Britney Alone" - tę zagorzałą obronę piosenkarki obejrzały miliony internautów i obecnie to jeden z klasyków w historii internetu
Współcześnie "hity internetu" to prawie codzienne zjawisko. Śmieszny kot, Polak, który stanął w obronie kobiety w szwedzkim metrze, czy rozbrajające bobasy - to tylko przykłady udostępnianych ostatnio wideo w portalach społecznościowych. Tego typu materiały błyskawicznie stają się wiralami, a liczba ich odtworzeń rośnie z minuty na minutę. Jednym z prekursorów tego zjawiska bez wątpienia był Chris Crocker, który w 2007 roku opublikował przejmujący filmik. Po kontrowersyjnym występie Britney Spears na gali MTV Video Musi Awards apelował: "Zostawcie Britney w spokoju!". Zagorzałą obronę piosenkarki obejrzały miliony internautów i obecnie jest to jeden z klasyków internetu.
Co ciekawe, długowłosy, histerycznie wypowiadający się blondyn dziś nie przypomina nastolatka sprzed lat. Chris przeszedł niesamowitą metamorfozę i zaskoczył wszystkich hejterów. Profil przystojniaka na instagramie śledzi blisko 350 tysięcy obserwatorów, a on sam ma na koncie o płytę i przygodę z... branżą porno. Nie rezygnuje z nagrywania wideo i być może po raz kolejny zaskoczy nas hitowym filmikiem. Z jego doświadczeniem może dorobić się przy okazji niezłej sumki.
Był pośmiewiskiem, dziś sam jest sławny
Współcześnie "hity internetu" to prawie codzienne zjawisko. Śmieszny kot, Polak, który stanął w obronie kobiety w szwedzkim metrze, czy rozbrajające bobasy - to tylko przykłady udostępnianych ostatnio wideo w portalach społecznościowych. Tego typu materiały błyskawicznie stają się wiralami, a liczba ich odtworzeń rośnie z minuty na minutę. Jednym z prekursorów tego zjawiska bez wątpienia był Chris Crocker, który w 2007 roku opublikował przejmujący filmik. Po kontrowersyjnym występie Britney Spears na gali MTV Video Musi Awards apelował: "Zostawcie Britney w spokoju!". Zagorzałą obronę piosenkarki obejrzały miliony internautów i obecnie jest to jeden z klasyków internetu.
Co ciekawe, długowłosy, histerycznie wypowiadający się blondyn dziś nie przypomina nastolatka sprzed lat. Chris przeszedł niesamowitą metamorfozę i zaskoczył wszystkich hejterów. Profil przystojniaka na instagramie śledzi blisko 350 tysięcy obserwatorów, a on sam ma na koncie o płytę i przygodę z... branżą porno. Nie rezygnuje z nagrywania wideo i być może po raz kolejny zaskoczy nas hitowym filmikiem. Z jego doświadczeniem może dorobić się przy okazji niezłej sumki.
Był pośmiewiskiem, dziś sam jest sławny
Współcześnie "hity internetu" to prawie codzienne zjawisko. Śmieszny kot, Polak, który stanął w obronie kobiety w szwedzkim metrze, czy rozbrajające bobasy - to tylko przykłady udostępnianych ostatnio wideo w portalach społecznościowych. Tego typu materiały błyskawicznie stają się wiralami, a liczba ich odtworzeń rośnie z minuty na minutę. Jednym z prekursorów tego zjawiska bez wątpienia był Chris Crocker, który w 2007 roku opublikował przejmujący filmik. Po kontrowersyjnym występie Britney Spears na gali MTV Video Musi Awards apelował: "Zostawcie Britney w spokoju!". Zagorzałą obronę piosenkarki obejrzały miliony internautów i obecnie jest to jeden z klasyków internetu.
Co ciekawe, długowłosy, histerycznie wypowiadający się blondyn dziś nie przypomina nastolatka sprzed lat. Chris przeszedł niesamowitą metamorfozę i zaskoczył wszystkich hejterów. Profil przystojniaka na instagramie śledzi blisko 350 tysięcy obserwatorów, a on sam ma na koncie o płytę i przygodę z... branżą porno. Nie rezygnuje z nagrywania wideo i być może po raz kolejny zaskoczy nas hitowym filmikiem. Z jego doświadczeniem może dorobić się przy okazji niezłej sumki.
Był pośmiewiskiem, dziś sam jest sławny
Współcześnie "hity internetu" to prawie codzienne zjawisko. Śmieszny kot, Polak, który stanął w obronie kobiety w szwedzkim metrze, czy rozbrajające bobasy - to tylko przykłady udostępnianych ostatnio wideo w portalach społecznościowych. Tego typu materiały błyskawicznie stają się wiralami, a liczba ich odtworzeń rośnie z minuty na minutę. Jednym z prekursorów tego zjawiska bez wątpienia był Chris Crocker, który w 2007 roku opublikował przejmujący filmik. Po kontrowersyjnym występie Britney Spears na gali MTV Video Musi Awards apelował: "Zostawcie Britney w spokoju!". Zagorzałą obronę piosenkarki obejrzały miliony internautów i obecnie jest to jeden z klasyków internetu.
Co ciekawe, długowłosy, histerycznie wypowiadający się blondyn dziś nie przypomina nastolatka sprzed lat. Chris przeszedł niesamowitą metamorfozę i zaskoczył wszystkich hejterów. Profil przystojniaka na instagramie śledzi blisko 350 tysięcy obserwatorów, a on sam ma na koncie o płytę i przygodę z... branżą porno. Nie rezygnuje z nagrywania wideo i być może po raz kolejny zaskoczy nas hitowym filmikiem. Z jego doświadczeniem może dorobić się przy okazji niezłej sumki.
Był pośmiewiskiem, dziś sam jest sławny
Współcześnie "hity internetu" to prawie codzienne zjawisko. Śmieszny kot, Polak, który stanął w obronie kobiety w szwedzkim metrze, czy rozbrajające bobasy - to tylko przykłady udostępnianych ostatnio wideo w portalach społecznościowych. Tego typu materiały błyskawicznie stają się wiralami, a liczba ich odtworzeń rośnie z minuty na minutę. Jednym z prekursorów tego zjawiska bez wątpienia był Chris Crocker, który w 2007 roku opublikował przejmujący filmik. Po kontrowersyjnym występie Britney Spears na gali MTV Video Musi Awards apelował: "Zostawcie Britney w spokoju!". Zagorzałą obronę piosenkarki obejrzały miliony internautów i obecnie jest to jeden z klasyków internetu.
Co ciekawe, długowłosy, histerycznie wypowiadający się blondyn dziś nie przypomina nastolatka sprzed lat. Chris przeszedł niesamowitą metamorfozę i zaskoczył wszystkich hejterów. Profil przystojniaka na instagramie śledzi blisko 350 tysięcy obserwatorów, a on sam ma na koncie o płytę i przygodę z... branżą porno. Nie rezygnuje z nagrywania wideo i być może po raz kolejny zaskoczy nas hitowym filmikiem. Z jego doświadczeniem może dorobić się przy okazji niezłej sumki.
Był pośmiewiskiem, dziś sam jest sławny
Współcześnie "hity internetu" to prawie codzienne zjawisko. Śmieszny kot, Polak, który stanął w obronie kobiety w szwedzkim metrze, czy rozbrajające bobasy - to tylko przykłady udostępnianych ostatnio wideo w portalach społecznościowych. Tego typu materiały błyskawicznie stają się wiralami, a liczba ich odtworzeń rośnie z minuty na minutę. Jednym z prekursorów tego zjawiska bez wątpienia był Chris Crocker, który w 2007 roku opublikował przejmujący filmik. Po kontrowersyjnym występie Britney Spears na gali MTV Video Musi Awards apelował: "Zostawcie Britney w spokoju!". Zagorzałą obronę piosenkarki obejrzały miliony internautów i obecnie jest to jeden z klasyków internetu.
Co ciekawe, długowłosy, histerycznie wypowiadający się blondyn dziś nie przypomina nastolatka sprzed lat. Chris przeszedł niesamowitą metamorfozę i zaskoczył wszystkich hejterów. Profil przystojniaka na instagramie śledzi blisko 350 tysięcy obserwatorów, a on sam ma na koncie o płytę i przygodę z... branżą porno. Nie rezygnuje z nagrywania wideo i być może po raz kolejny zaskoczy nas hitowym filmikiem. Z jego doświadczeniem może dorobić się przy okazji niezłej sumki.