Christina Hendricks na premierze
09.11.2012 14:56, aktual.: 27.12.2016 15:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
None
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.
Christina Hendrix na premierze filmu "Ginger and Rosa"
Niedawno pisaliśmy o tym, że kobiety chcą mieć piersi jak Christina Hendricks. Jeśli ktokolwiek jeszcze zastanawia się dlaczego - teraz nie będzie miał wątpliwości.
Christina znana szerokiej publiczności z roli w serialu Mad Men, stała się szybko symbolem seksu i kobiecości na całym świecie. Dzięki każdej kolejnej roli umacnia swoją pozycję w kolektywnej męskiej świadomości, jako obiekt pożądania. Jeśli ktokolwiek mógłby potwierdzić prawdziwość powiedzenia - ładnemu we wszystkim ładnie - to jest tym kimś właśnie Christina. Niezależnie od tego, co założy pani Hendricks, nie potrafimy oderwać wzroku od jej największego atutu - majestatycznych piersi. Na premierze filmu Sally Potter, w którym gra jedną z ról, pojawiła się podobno z ciekawą ozdobą we włosach. Patrzymy na te zdjęcia już długo i ciężko nam ową ozdobę dostrzec. Może wam się uda...
Wszystkie oskarżenia o seksizm lub przedmiotowe patrzenie na kobiety zbijamy jednym pytaniem - czy ktokolwiek z was widział, że Christina ma duży problem z haluksami?
Oczywiście, że nie. A teraz zastanówcie się dlaczego.