Christine Mau - kobieta za sterami F‑35
12.05.2015 | aktual.: 27.12.2016 15:21
Lata na najnowocześniejszym myśliwcu świata
Kobiety za sterami samolotów wojskowych to wciąż rzadkość. Taki stan rzeczy ulega jednak stopniowo zmianie.
Do tej pory załoga latająca na F-35 - amerykańskim myśliwcu uważanym za najnowocześniejszy samolot tego typu na świecie, była stuprocentowo męska. Zmieniło się to kilka dni temu, gdy za sterami usiadła Christine Mau - pierwsza kobieta-pilot, która wzbiła się w powietrze na tej niezwykłej maszynie.
Niezwykły lot odbył się 5 maja. Podpułkownik Christinie Mau wystartowała z bazy wojskowej Eglin na Florydzie. Debiut za sterami F-35 poprzedziły staranne przygotowania - Mau odbyła m. in. czternaście lotów na symulatorze.
Z F-15 na F-35
Pierwszy raz na myśliwcu uważanym za najbardziej zaawansowany technologicznie nie był jednak dziewiczym lotem Mau w ogóle - kobieta ma bogate doświadczenie na myśliwcach F- 15. Uczestniczyła m. in. w historycznej misji, jaka odbyła się w 2011 roku - operacji wojskowej w Afganistanie przeprowadzonej w stu procentach przez kobiety.
Choć pierwszy lot F-35 z kobietą w roli pilota otrzymał specjalną oprawę (m. in. salut wodny po wylądowaniu), sama pani podpułkownik podkreśla, że w lotnictwie wojskowym płeć to sprawa marginalna. Jedyną różnicą w odniesieniu do kolegów już przeszkolonych na F-35 (Mau jest osiemdziesiątą ósmą osobą, która ukończyła szkolenie) to... rozmiar kombinezonu - w przypadku Mau to "XS".
Najlepszy myśliwiec świata?
Cała reszta nie ma znaczenia. - Samolot nie zna płci pilota i nie obchodzi go ona, podobnie jest z oddziałami naziemnymi, które masz obowiązek wesprzeć. Trzeba po prostu działać - tego wymaga się od ciebie, gdy jesteś na górze. Rób, co do ciebie należy, i rób to, jak umiesz najlepiej - w żołnierskich słowach kwituje sprawę Mau.
Pionierka kobiecych lotów na F-35 dużo więcej uwagi poświęca różnicom w pilotażu (w porównaniu do swojej "byłej" maszyny, czyli F-15) oraz specyficznemu kombinezonowi myśliwca. F-35 to w przeciwieństwie do F-15 maszyna jednomiejscowa. - W powietrzu towarzyszył mi inny samolot, ale za moimi plecami nie było operatora systemów uzbrojenia czy instruktora - zauważa Mau. - Samolot lata jak marzenie.
Doświadczenie w przestworzach
Źródłem pewnych niedogodności był za to kombinezon pilota, a w szczególności supernowoczesny i nafaszerowany sensorami hełm, który wyświetla sterującemu dane pokazywane w innych samolotach na ekranie pulpitu. Do takiego rozwiązania technicznego trzeba jednak po prostu przywyknąć.
Dowództwo 33rd Fighter Wing (skrzydła myśliwskiego), w którym służy Mau, podkreśla, że w jednostce pełni rolę kluczową. - Potrzebujemy pilotów z doświadczeniem bojowym, którzy pomogą nam "oblatać" F-35A. Dzięki nim będziemy mieć pewność, że załogi, które wyszkoliliśmy na F-35, to znaczące zwiększenie naszego potencjału bojowego w powietrzu.
Poleci dla Polaków?
F-35A to jednomiejscowy myśliwiec piątej generacji mający docelowo zastąpić F-16 oraz A-10 Thunderbolt.
Samolot jest w stanie osiągnąć prędkość prawie 2 000 kilometrów na godzinę. Zasięg wynosi 2 220 kilometrów.
Stany Zjednoczone planują łącznie wyprodukować ponad 1 700 maszyn tego typu. Jakiś czas temu pojawiły się informacje, że samolot ma zasilić także naszą flotę powietrzną. Czy to tylko czcze marzenia, pieśń przyszłości, czy realna szansa na wzmocnienie polskiej armii?