Trwa ładowanie...
01-03-2013 16:00

Chwyć za rogi jej PMS!

Chwyć za rogi jej PMS!Źródło: 123RF
d17o4d0
d17o4d0

Rozdrażnienie, niestabilny nastrój, depresja, agresja i płaczliwość. Bolące plecy, boląca głowa i na dodatek bolące piersi, których lepiej wtedy nie dotykać... Mowa o zespole napięcia przedmiesiączkowego. Na ZNP cierpi co druga kobieta. Wraz z kobietami cierpią ich partnerzy. Ci drudzy nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że mogą zrobić coś więcej niż tylko "czekać aż jej przejdzie" lub zwyczajnie się ulotnić.

ZNP (po angielsku "PMS" - premenstrual syndrome) to zmora wielu kobiet. Pojawia się na kilka dni przed menstruacją i ustępuje wraz z nią. Jest wynikiem nadmiernej produkcji estrogenów przy niedoborze progestagenów. Dotychczas szukano różnych sposobów na zmniejszenie dolegliwości związanych z tym, w sumie dość naturalnym, stanem. W niektórych, wyjątkowo trudnych, przypadkach lekarze zapisywali pacjentkom środki przeciwbólowe i uspokajające lub nawet antydepresanty (jeśli kolejne miesiączki były poprzedzane dniami nieznośnego napięcia). Ginekolodzy zauważyli, że niektórym kobietom pomaga hormonalna antykoncepcja. Teraz jednak naukowcy przypominają , że aby czuć się dobrze, należy przede wszystkim zadbać o dietę.

Żelazo i cynk

W zamieszczonym na łamach "American Journal of Epidemiology" raporcie specjaliści tłumaczą, że te z pań, których dieta zawiera wiele produktów bogatych w żelazo, rzadziej cierpią na ZNP. Dowiedziono tego, badając nawyki żywieniowe blisko 3 tysięcy kobiet, które początkowo nie odczuwały większego dyskomfortu w dniach poprzedzających miesiączkę. W trakcie 10 lat obserwacji aż 1000 badanych zaczęło jednak cierpieć. Naukowcy zaczęli doszukiwać się przyczyn takiego stanu rzeczy.

- U pań konsumujących najwięcej żelaza niehemowego, które można znaleźć głównie w produktach pochodzenia roślinnego i suplementach diety, ryzyko wystąpienia zespołu napięcia przedmiesiączkowego było o 30-40 proc. niższe w porównaniu z grupą spożywającą najmniej tego składnika - tłumaczy Elizabeth Bertone-Johnson z Uniwersytetu Massachusetts. - Zauważyliśmy też, że z mniejszym ryzykiem zespołu napięcia przedmiesiączkowego związane było wyższe spożycie cynku. Nieco zaskoczyły nas jednak dane świadczące o tym, że ZNP występowało częściej u kobiet spożywających najwięcej potasu - dodaje.

d17o4d0

Kobiety, u których ryzyko ZNP było niższe, spożywały ponad 20 mg żelaza dziennie (zalecane jest około 18 mg) i ponad 15 mg cynku (zalecane 8 mg). Terapeutyczny efekt tej suplementacji (lub odpowiedniej diety) tłumaczy się tym, że żelazo bierze udział w produkcji serotoniny - neuroprzekaźnika regulującego nastrój. Bertone-Johnson podkreśla jednak, że dzienna dawka żelaza nie powinna przekraczać 45 mg, a cynku - 40 mg.

Nienasycone kwasy tłuszczowe i szafran

To jednak nie wszystko. Warto przypomnieć wcześniejsze badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Federalnego w Pernambuco (w Brazylii). Wówczas testowano pigułki zawierające 1 lub 2 gramy różnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Okazało się, że te ze 120 uczestniczek badania, które dostawały zawierający tłuszcze medykament, miały znacznie łagodniejsze objawy napięcia przedmiesiączkowego.

Nieco inne, ale podobne w skutkach, działanie ma jedna z najdroższych przypraw - szafran. Specjaliści z Uniwersytetu Nauk Medycznych w Teheranie przeprowadzili badania, w których uczestniczyło 50 kobiet w wieku od 20 do 45 lat - wszystkie przynajmniej od 6 miesięcy miały cyklicznie objawy PMS (wzdęcia, skurcze, rozdrażnienie, zmęczenie i depresję).

Losowo podzielono je na dwie grupy - przez 2 kolejne cykle miesięczne jedna zażywała kapsułki z szafranem, a druga placebo. Pigułki zażywano dwa razy dziennie. Na zakończenie terapii, trzy czwarte kobiet stosujących pigułki z szafranem odnotowało złagodzenie objawów PMS przynajmniej o 50 proc. Natomiast w grupie kontrolnej odsetek ten wynosił zaledwie 8 proc. Co więcej, objawy depresji osłabły o połowę aż u 60 proc. kobiet stosujących przyprawę, podczas gdy w grupie stosującej placebo poprawa taka dotyczyła tylko jednej pacjentki.

d17o4d0

Dlaczego kobiety cierpią i jak im pomóc?

Szacuje się, że przynajmniej jeden objaw PMS występuje u 80-95 proc. kobiet w wieku rozrodczym, z czego 35 proc. ma objawy na tyle silne, że utrudniają im codzienną aktywność.

U ok. 3-15 proc. kobiet z PMS występuje poważna postać tego zaburzenia, określana jako przedmiesiączkowy zespół dysforyczny (PMDD - premenstrual dysphoric disorder). Objawia się ona stanami depresyjnymi, lękowymi, a nawet myślami samobójczymi, które mogą być tak nasilone, jak u chorych z dużą depresją czy poważnymi zaburzeniami lękowymi. Wśród przyczyn PMS wymienia się m.in. wahania hormonalne, takie jak zbyt wysoki poziom prolaktyny lub nadmierną wrażliwość tkanek na jej działanie.

Prolaktyna jest hormonem, który pobudza wzrost gruczołach sutkowych u kobiet ciężarnych oraz laktację. Wcześniejsze badania sugerowały, że prostaglandyna E1, która powstaje z niezbędnych kwasów tłuszczowych obecnych w diecie, może łagodzić biologiczne efekty działania prolaktyny i na tej drodze łagodzić PMS. Teraz przypomina się także o odpowiedniej podaży żelaza i cynku.

d17o4d0

Dwa ostatnie z wymienionych pierwiastków to wręcz podstawowe składniki, przy niedoborze których nasze organizmy nie są wstanie funkcjonować. Co więcej, ich działanie jest skorelowane. Podaż jednego ma wpływ na przyswajanie drugiego (dlatego nie nadpodaż jest równie nieskazana co niedobór).

Jeśli chcesz chronić swoją kobietę (a także uniknąć jej chimerycznych nastrojów) przed ZNP, skomponuj dietę bogatą w żelazo - które znajduje się m.in. w: mięsie drobiowym rybach, jajach, zielonych liściastych warzywach i roślinach strączkowych, rzeżusze i orzechach - oraz cynk - w który bogate są np.: ostrygi, rośliny strączkowe oraz gotowane kurze mięso. I nie zapominaj o szafranie. W końcu to także afrodyzjak! (PAP/facet.wp.pl)

koc/mrt/jjj/asw/yy/Ijuh

d17o4d0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17o4d0