Trwa ładowanie...
14-03-2011 16:24

Ci mężczyźni częściej biją swoje dzieci

Ci mężczyźni częściej biją swoje dzieciŹródło: Thinkstock
d3od13l
d3od13l

Depresja to choroba cywilizacyjna, która w XXI wieku zbiera coraz większe żniwa. Rozbite rodziny, samobójstwa, alkoholizm czy problemy z seksem to tylko niektóre z efektów tego zaburzenia. Nie o wszystkich wiemy, a każde najnowsze badania utwierdzają nas w przekonaniu, jak poważne mogą być konsekwencje zachorowań.

Jak podaje Agencja Reutera, młodzi ojcowie dotknięci tą chorobą częściej decydują się na kary fizyczne wobec swoich dzieci niż panowie "zdrowego ducha".

Do takich wniosków doszli amerykańscy badacze po przestudiowaniu zachowań 1700 młodych ojców z 20 największych miast w USA. Z badań wynika, że tylko w ciągu ostatniego miesiąca, aż 40 procent mężczyzn wykazujących symptomy depresji zdecydowało się podnieść rękę na swoje dziecko. Dla porównania, w przypadku młodych ojców, u których nie zaobserwowano objawów depresji, kary fizyczne wobec potomstwa stosowało 13 procent ankietowanych.

[

]( #opinions )

d3od13l

Badania są o tyle zatrważające, że dotyczą ojców dzieci do pierwszego roku życia. W przypadku starszych dzieci i dłuższego stażu rodzicielskiego te statystyki mogą być jeszcze wyższe. Jednak co istotne, jak przekonują naukowcy, jednoroczne dziecko nie jest w stanie zrozumieć za co zostało ukarane i dlaczego właściwie ktoś je rani.

Co ciekawe, są to pierwsze tego typu badania, które dotyczą mężczyzn. Wcześniej pod tym kątem analizowano jedynie postawę kobiet. Jak powiedziała agencji Elizabeth Gershoff - ekspert zajmujący się problematyką prawidłowego rozwoju dzieci i relacji rodzinnych na University of Texas:

"Dotychczas dysponowaliśmy jedynie badaniami przeprowadzanymi na matkach będących w depresji, które zwykły częściej karcić klapsem swoje dzieci, teraz możemy zobaczyć jak w analogicznej sytuacji zachowują się mężczyźni". I dodaje: "Rodzice, w stanie depresji bardzo szybko wpadają w gniew, mają 'słabe bezpieczniki' . Konieczne jest, żeby nauczyli się tolerować fakt, że dzieci, jak to dzieci, mogą być niegrzeczne."

[

]( #opinions )

d3od13l

Problem jest poważny, ponieważ, jak wynika z danych amerykańskiego Institute of Medicine, w samych tylko Stanach Zjednoczonych, ponad 15 milionów dzieci żyje pod opieką dorosłych, u których stwierdzono depresję. Jeżeli dodamy to tego fakt, że 77% dorosłych mężczyzn i 65% kobiet uważa, że raz na jakiś czas dziecko musi dostać "dobrego, ciężkiego klapsa", to przy depresji zataczającej coraz szersze kręgi, los współczesnych dzieci jawi się w ponurych barwach. Warto także zauważyć, że depresja w wieku dojrzałym często ma podstawy w traumach z lat młodzieńczych. W ten sposób krąg się zamyka. Nic tylko załamać ręce i pogrążyć się w smutku nad przyszłością...

PFi/drP

d3od13l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3od13l