Cierpisz z powodu otyłości? Masz małe szanse na powrót do normalnej wagi
To nie jest dobra wiadomość dla osób, które mają nagminne problemy z otyłością, a planują w najbliższej przyszłości rozprawić się z dodatkowymi kilogramami raz na zawsze. Nie będzie to zadanie proste, o ile w ogóle będzie możliwe. W szczególnie nieciekawym położeniu znajdują się mężczyźni.
24.07.2015 | aktual.: 27.07.2015 13:38
O tym, że otyłość może być bardzo niebezpieczna dla zdrowia, nie trzeba nikogo przekonywać. Nadmierna ilość tkanki tłuszczowej może nieść za sobą poważne konsekwencje. Osoby z otyłością cierpią często z powodu cukrzycy, miażdżycy czy kłopotów z sercem. Stają się ofiarami zawałów serca oraz udarów mózgu. To wszystko przekłada się oczywiście na niższą oczekiwaną długość życia. Trudno się dziwić, że lekarze, którzy określają otyłość mianem choroby cywilizacyjnej, już dawno wezwali do wypowiedzenia jej wojny.
Promocja aktywności fizycznej oraz zdrowego odżywiania przynosi na razie marne skutki, a publikowane przez Światową Organizację Zdrowia prognozy dotyczące epidemii otyłości są zatrważające. Pokazują, że ludzi borykających się z tą bolączką będzie stale przybywać. Np. w Stanach Zjednoczonych w 1990 r. ludzie otyli stanowili 8 procent populacji. W 2030 r. grupa ta będzie stanowić 41 procent całego społeczeństwa. W Wielkiej Brytanii problem ten będzie dotyczył 30 procent ludności. Liczba ludzi otyłych szybko rośnie także w Polsce. Już dziś dietetycy i lekarze biją na alarm, a prowadzone regularnie badania pokazują, że nasz kraj należy do czołówki, jeśli chodzi o przyrost dzieci z nadwagą i otyłością. To właśnie dbałość o prawidłową wagę wśród małych dzieci oraz nastolatków oraz wpajanie im dobrych nawyków i właściwa edukacja wydają się kluczowe w kontekście wyników opublikowanych właśnie badań.
Brytyjscy naukowcy ogłosili, że zwycięstwo z pandemią otyłości może się w najbliższej przyszłości nie udać. Wskazali też, że osoby, których ten problem już dotknął, mogą nigdy nie wyjść na prostą. Zagrożenie to dotyczy szczególnie mężczyzn. Według ekspertów z prestiżowego King's College London, panowie, którzy przynajmniej raz zbłądzą i wpędzą się w otyłość, mają potem minimalne szanse na całkowite zażegnanie problemu. Według ich wyliczeń, tylko jeden na 210 mężczyzn, którzy mocno przybrali na wadze, ma potem szansę na całkowite wyzwolenie się od tuszy.
Analiza przeprowadzona przez badaczy z londyńskiej uczelni pokazała, że nie brakuje panów, którzy nawarzyli sobie piwa, a teraz chcą stosować się do zaleceń lekarzy i usiłują walczyć z kłopotliwym balastem. Wielu się to udaje – ale tylko na chwilę. Ich sukces w walce o zdrową wagę jest zazwyczaj iluzoryczny, a w dłuższej perspektywie taki wysiłek idzie najczęściej na marne. Okazało się bowiem, że aż 53 procent z nich po powrocie do prawidłowej wagi w ciągu zaledwie roku wraca do poprzednich „gabarytów”. To znacznie gorsze rezultaty niż u pań. W przypadku kobiet szanse na rozstanie się z otyłą sylwetką wynoszą 1:124 – poinformował dziennik „The Daily Telegraph”.
Zdaniem specjalistów, wyniki tych badań pokazują, dlaczego mimo licznych kampanii oraz coraz większego zaangażowania wielu środowisk w walkę z otyłością, efekty batalii są wciąż niezadowalające, a problem zamiast ustępować, narasta. Sugerują, że w tej sytuacji najważniejszym działaniem powinno być dążenie do zwiększania świadomości ludzi oraz poszukiwanie nowych sposobów na stawienie czoła temu poważnemu globalnemu kryzysowi.
- Konieczne jest nowe otwarcie w radzeniu sobie z tym problemem – powiedziała biorąca udział w badaniach dr Alison Fildes. - Walka z otyłością powinna się koncentrować na sposobach zapobiegania w gromadzeniu kolejnych kilogramów przez pacjentów z nadwagą oraz otyłością, ale również na pomaganiu w utrzymaniu wagi tym, którym udało się już schudnąć.
Wyniki badań brytyjskich naukowców zostały opublikowane w czasopiśmie „American Journal of Public Health”.
RC/dm,facet.wp.pl