Co druga kobieta zdradza swojego partnera. Zdziwiony?
Najnowsze doniesienia ekspertów są bezlitosne: mało który facet nie jest rogaczem. Nawet, jeśli jeszcze nim nie jesteś, możliwe, że właśnie się stajesz...
12.01.2015 | aktual.: 16.01.2015 15:37
Tego typu sondaże mogą doprowadzić człowieka do krawędzi rozpaczy lub - w najlepszym razie - wywołać w jego głowie kawalkadę myśli, spośród których jedna przebijać się będzie się najmocniej: "czy w takim razie szukanie drugiej połówki ma w ogóle sens?". Okazuje się bowiem, że odpowiedź na pytanie "czy byłeś kiedyś zdradzony" uzależniona jest w głównej mierze od jednego czynnika: czasu. Skąd te czarne wizje? Otóż wszystko za sprawą badania przeprowadzonego przez naukowców z Canterbury, pod kierownictwem dr A.L. Fletcher.
Badacze przepytali kilkaset kobiet będących w związkach i okazało się, że 35,1 proc. respondentek zdradziło swojego partnera. Kolejne 12 proc. pań rozważa tę opcję, jednak jeszcze nie wprowadziły one planu w życie...
Czy to twój szczęśliwy dzień?
Powyższe liczby wskazują jasno, że blisko 50 proc. kobiet należy do tzw. "grupy podwyższonego ryzyka". Dalsza implikacja jest więc taka, że to, czy padniesz ofiarą niewierności jest w zasadzie kwestią rzutu monetą.
- Dawniej żartowano, że kobiety zdradzają z mleczarzem, piekarzem czy listonoszem. Dziś jednak panie mają więcej okazji do zboczenia z drogi wierności. Szturmują biura, co roztacza przed nimi zupełnie nowe pokusy. Do tego dochodzą internet i portale społecznościowe. Obecnie panie kuszone są w równie wielkim stopniu, co faceci - mówi serwisowi news.com.au dr Fletcher.
Słowa naukowca są znamienne, zdaje się bowiem, że stereotypowego niewiernego faceta dopada wreszcie karma - w tym samym badaniu okazało się, że podczas gdy 35,1 proc. kobiet kiedyś zdradziło, a 12 proc. nie wyklucza, że zrobi to w przyszłości,u panów analogiczne wskaźniki stoją na poziomie 48,5 proc. i 5 proc. Oznacza to, że zarówno w jednym, jak i drugim przypadku "grupa ryzyka" to blisko 50 proc. populacji. Ale czy faktycznie można mówić tu o karmie, czy może rzecz tkwi np. w "wyrównaniu pola walki", o którym także wspominała Fletcher?
Wszak kobiety "wyszły z kuchni i poszły do biur" - na wielką skalę - stosunkowo niedawno, toteż, rzeczywiście może to oznaczać, że dopiero poznają one męskie pokusy, przez co niechlubne wskaźniki zaczęły wyrównywać się tak późno.
Puste podium
Niestety w tym obrzucaniu się winą i wzajemnymi oskarżeniami, często zapominamy, że nie są to zawody, w których ktoś mógłby wygrać... Brutalny fakt jest taki, że dzisiejsze związki są niezwykle wątłe, ponieważ nikogo nie można być absolutnie pewnym - skoro 50 proc. facetów wykonało lub planuje wykonać skok w bok, podobnie jak 50 proc. kobiet, to ile współczesnych relacji miłosnych jest wolnych od zdrady? To naprawdę zatrważająca myśl, która nakazuje nam dociekać, jakie są powody tego dramatycznego stanu rzeczy. W przypadku mężczyzn jest to zazwyczaj znużenie i chęć "odreagowania". Z kolei, ci bardziej cyniczni z nas uważają, że sama okazja czyni złodzieja. Natomiast kobiety do wiarołomstwa pchać ma niezadowolenie ze związku, swoista pustka i poczucie niedowartościowania przez partnera...
Trzeba jednak pamiętać, że zdarzają się zarówno panie, które zdradzają z typowo "męskich pobudek", jak i "niedowartościowani" mężczyźni.
Wyczytasz wierność z jej włosów?
Jak możemy zatem zminimalizować ryzyko zdrady? Według sondażu przeprowadzonego przez portal CheaterVille.com wiele o kobiecych przywarach mówią nam ich włosy. To właśnie blondynki są najczęściej czarnymi charakterami związku, najczęściej oszukują i zdradzają. Prawie połowa (42 procent) kobiet, które wykazały się niewiernością wobec swoich partnerów, ma właśnie jasne włosy i oczy. A zatem pozory mylą i "wcielenie niewinności" może po prostu okazać się klasyczną owcą w wilczej skórze.
Drugie miejsce w niechlubnym rankingu zajęły kobiety rudowłose z wynikiem 23 procent, czyli jednak o połowę mniejszym od blondynek. Na kolejnej pozycji znalazły się nieznacznie ustępujące rudzielcom kobiety o brązowych włosach - 20 procent. Najwierniejsze okazały się panie, które na głowie noszą kruczą czerń - tylko 11 procent przyprawiających partnerowi rogi kobiet może pochwalić się czarnymi włosami.
Wnioski wydają się jasne - szukasz wierności? Trzymaj się z dala od słodkich blondynek.