Co każdy mężczyzna powinien mieć w swoim samochodzie?
Samochód to najlepszy przyjaciel mężczyzny. Jak należy go wyposażyć i co w nim wozić, aby stawić czoła wielu wyzwaniom i elegancko prezentować się w oczach innych?
06.03.2015 | aktual.: 11.12.2015 14:28
Jednym z wyznaczników bycia prawdziwym mężczyzną jest odwaga. Jak mawiał Mark Twain: "Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu". Kierowcy może się przydarzyć na drodze wiele niebezpiecznych i nerwowych sytuacji, na które powinien być przygotowany. Czego obawiają się współcześni Europejczycy, którzy podróżują swoimi samochodami?
Największe obawy kierowców
Czego boją się Europejczycy siedzący za kierownicą samochodu? Odpowiedzi na to pytanie mogą dostarczyć badania określane jako "Portret europejskiego kierowcy" przeprowadzone kilka lat temu przez jednego z największych producentów opon na świecie - firmę GoodYear.
Siedemdziesiąt trzy procent Europejczyków boi się przebicia opony w czasie jazdy, a 49% tego, że w czasie podróży zabraknie im paliwa. Niepokoją się oni możliwością odniesienia obrażeń podczas wypadku (75% uczestników badania), awarią auta w niebezpiecznym miejscu (68%), a także ewentualnym rabunkiem (62%). Strach wzbudzają także zderzenie z innym autem (25%), awaria układu hamulcowego w czasie jazdy (21%), zaśnięcie za kierownicą (17%) i kradzież samochodu (12%).
Za niezbędne wyposażenie pojazdu 17% prowadzących uznało system ABS, tyle samo osób uważa za konieczne posiadanie bocznych poduszek powietrznych. Trzynaście procent uczestników badania potwierdziło, że bezwarunkowo muszą mieć nawigację GPS.
Auto prawdziwego mężczyzny
Jak zapanować nad strachem? Trzeba wybrać odpowiednie auto. Skoro najwięcej osób obawia się przebicia opony, prawdziwy mężczyzna może zadziałać dwutorowo. Albo kupi samochód z oponami typu run flat (które nawet po przebiciu pozwalają na przejechanie kilkudziesięciu kilometrów do warsztatu), albo wozi w aucie koło zapasowe czy dojazdowe (z podnośnikiem i kluczem do kół) i sam potrafi je bez problemu zmienić. Pierwsze rozwiązanie jest wygodne, ale kosztowne (sporo zapłacimy za same opony oraz ich wymianę), drugie z kolei ma wady - istnieje np. możliwość ubrudzenia się, ale... większość kobiet ucieszy się, widząc, że ich ukochany potrafi wykonać naprawę samodzielnie.
Współczesne samochody są bardzo skomplikowane, wiele urządzeń i systemów pokładowych wymaga od kierowcy umiejętności ich użytkowania (na przykład napęd na cztery koła czy wyświetlacz wielofunkcyjny służący do sterowania systemami pokładowymi). Instrukcja potrzebna jest także do tego, aby wiedzieć, jaki rodzaj oleju wlewa się do silnika, jaki do skrzyni biegów i kiedy je wymieniać. Dlatego w aucie prawdziwego mężczyzny nie może zabraknąć instrukcji. Chociażby po to, aby wcześniej nauczył się on prawidłowego wykorzystywania wszystkich narzędzi i nie panikował, gdy na tablicy z przyrządami zapali się któraś lampka.
Jak powinno się odnieść do obaw dotyczących braku paliwa? Może połączyć je z chęcią posiadania nawigacji, którą demonstrowali europejscy kierowcy. Z jednej strony pozwoli to na ciekawe planowanie tras i wycieczek, z drugiej ułatwi nam dotarcie do najbliższej stacji benzynowej i znalezienie jej na mapie. Wiele nowych aut ma dziś wbudowany zestaw nawigacji albo można go kupić za dopłatą, tak jest np. w Peugeotach, Citroenach, Toyotach czy Renault. Nawigację warto nabyć także oddzielnie i zamontować ją w każdym samochodzie.
Dbałość o bezpieczeństwo siebie i pasażerów jest jedną z najważniejszych kwestii, o których powinien pamiętać prawdziwy facet. Najlepsze rozwiązanie to kupno bezpiecznego auta, poprzedzone sprawdzeniem, jak dany model wypadł w testach bezpieczeństwa Euro NCAP. Od lat za lidera pod tym względem jest uważane Volvo (i model Volvo XC60w klasie SUV), lecz wiele innych marek także może pochwalić się świetnymi wynikami. Najwyższą notę pięciu gwiazdek w ubiegłym roku otrzymały miejska Skoda Fabia, crossover Nissan Qashquai i luksusowy Mercedes Benz klasy C. Takich bezpiecznych samochodów jest o wiele więcej. Dziś dobrze wyposażone auto posiada nie tylko przednie, ale i boczne poduszki (kurtyny) powietrzne, systemy ABS, ESP i BA (wspomagania nagłego hamowania) oraz kontroli trakcji. Oczywiście wyposażenie to można znacząco
rozbudować, wzbogacając szeregiem dodatkowych opcji. Producenci oferują mnóstwo systemów wspierających pracę kierowcy (dostępne są zwłaszcza w pojazdach bardziej luksusowych, takich jak Infiniti, Lexus czy Audi)
. Ostrzegają przed zaśnięciem, kontrolują jazdę po pasie ruchu, kontrolują martwe pole w lusterkach bocznych i wspomagają widzenie kierowcy w nocy (wykorzystując radar i kamerę na podczerwień), w razie zagrożenia uruchamiają też samodzielnie hamowanie.
Auto prawdziwego faceta powinno mieć minimum sto koni mechanicznych pod maską.
Tyle wystarczy do w miarę sprawnego poruszania się kompaktu, w przypadku SUV-a potrzebne jest jeszcze kilkadziesiąt więcej. Nie chodzi o to, by szaleć na drodze, ale w wielu przypadkach kierowca musi mieć moc pod maską, żeby móc odpowiednio szybko zareagować, np. szybko kogoś wyprzedzić albo poruszać się po autostradzie z właściwą prędkością.
Czy samochód powinien posiadać napęd na cztery koła? Kwestia jest dyskusyjna. Nawet SUV nie musi mieć takiego napędu, jeśli kierowca jeździ głównie po mieście. Przyniesie to spore oszczędności (w USA oferowanych jest wiele SUV-ów z napędem na jedną oś, coraz więcej pojawia się ich także w Europie - z systemami sDrive, DRIVE-E itd.). Z drugiej strony napęd na wszystkie koła doskonale sprawdzi się w czasie zimy, podczas jazdy w okolicach podmiejskich i na wspólnych wycieczkach na narty, ponieważ auto doskonale da sobie radę na oblodzonej czy zaśnieżonej górskiej drodze.
W przypadku skrzyni automatycznej sprawa również jest dyskusyjna. Mężczyźni kochają wygodę, ale w USA modne są naklejki z napisem "real man use three pedals". Ku rozwadze.
Wielu panów śmieje się z niezaradności pań za kierownicą, zwłaszcza tych, które nie potrafią dobrze zaparkować. Prawdziwy mężczyzna nie tylko że nie śmieje się z takich sytuacji, bo to wyjątkowo niskie, ale sam dba o to, by odpowiednio zaparkować i nie utrudniać życia innym. W małym aucie wystarczają do tego podstawowe umiejętności i wspomaganie kierownicy, niezbędnym wyposażeniem dużego pojazdu są czujniki parkowania i tylna kamera. Jeśli finanse na to pozwalają, można wyposażyć swoje auto w system, który samodzielnie sprawdza, ile jest wolnego miejsca i samodzielnie parkuje. Kierowca kontroluje tylko prędkość. Takie rozwiązania są już stosowane m.in. w Audi i Lexusach.
Jak wykazują badania, duża liczba kierowców obawia się awarii. Zatem prawdziwy mężczyzna powinien kupić dobre, mało awaryjne auto (wystarczy sprawdzać rankingi awaryjności poszczególnych modeli prezentowane każdego roku przez ADAC, Dekra, TUV, a ostatnio także przez nowe stowarzyszenia) albo... musi umieć je naprawić. Do tego potrzebne są nie tylko umiejętności i wiedza, ale także narzędzia, przynajmniej jeden komplet wygodnych w obsłudze kluczy, rękawice, olej do luzowania śrub i latarka. Nie zawsze da się samemu naprawić najnowsze roczniki aut - tutaj przed wykonaniem jakiejkolwiek czynności trzeba odczytać kod błędu na specjalnym testerze.
Dwanaście procent ankietowanych obawiało się kradzieży samochodu. Prawdziwy mężczyzna wie, że powinien odpowiednio zabezpieczyć swój pojazd. Ubezpieczenie AC, parking strzeżony, dodatkowe elementy, takie jak elektroniczne odcięcie zapłonu, blokada pedałów czy skrzyni biegów, odstraszą każdego włamywacza. Byle nie była to blokada kierownicy za kilkadziesiąt złotych - ta może co najwyżej wywołać u złodzieja wesołość.
Kilka procent osób obawiało się także rozboju na drodze. Jak temu zaradzić? Trudno wozić ze sobą karabin, ale warto pamiętać o tym, aby nie pozostawiać w aucie cennych rzeczy, a w czasie jazdy po mieście blokować zamki tylnych drzwiczek, jeśli na siedzeniach znajdują się walizki albo laptop (w trakcie stania pojazdu w korkach złodzieje często kradną cenne rzeczy z tylnej kanapy).
Dla wielu osób nieodłącznym dodatkiem do samochodu jest klimatyzacja. Rzeczywiście, latem chłodzi ona wnętrze auta, zimą skutecznie je osusza i eliminuje parowanie. Ale prawdziwy facet zawsze pamięta o jej serwisowaniu (czyszczeniu, uzupełnianiu płynu itd.). Inaczej bowiem stanie się tylko siedliskiem bakterii i sposobem na zwiększenie spalania.
Praktyczne dodatki
Prawdziwy mężczyzna powinien posiadać w swoim aucie jeszcze kilka drobiazgów, które ułatwią życie jemu i pasażerom. Zapasową baterię do kluczyka. Wieszak na ubrania, który ułatwi transport marynarki i innych elementów garderoby w czasie długiej podróży. Latarkę. Naładowany telefon, w którym znajdą się numery do sprawdzonej pomocy drogowej i holowania. Co najmniej litr oleju na dolewki, zwłaszcza w czasie długich podróży. Litr płynu do spryskiwaczy. Dużą butlę z wodą, która w razie awarii pomoże nam uzupełnić płyn w chłodnicy i pozwoli na dojazd do warsztatu. Pudełko bezpieczników. W przypadku awarii świateł czy któregoś układu elektrycznego dzięki nim można dokonać naprawy w przeciągu minuty.
Zimą przydadzą się nam składana łopatka do śniegu i skrobaczka do szyb. Można wesprzeć swe wysiłki płynem do usuwania lodu w sprayu. Przyda się także odmrażacz do zamka.
I na koniec oczywiście sprawa czystości. Odkurzacz samochodowy, który umożliwi usuwanie na bieżąco brudów i kurzu, a także przyjemny i delikatny zapach samochodowy. Przydadzą się rękawiczki i płyn do mycia oraz dezynfekcji rąk (aby nie ubrudzić nimi eleganckiej kierownicy czy skórzanej, jasnej tapicerki).
Podstawą jest także posiadanie rzeczy potrzebnych w razie wypadku. Są to: trójkąt ostrzegawczy, kamizelka odblaskowa, dobrze wyposażona apteczka oraz gaśnica. Prawdziwy facet nie odmówi pomocy tym, których spotkało na drodze nieszczęście. I musi mieć do tego odpowiednie narzędzia.