Co kupić kierowcy na Boże Narodzenie? Trzy przydatne gadżety
Święta to czas spokoju, radości i oczywiście prezentów. Co roku stoimy przed trudnym wyborem, zastanawiając się, co powinniśmy kupić osobie, którą chcemy obdarować. W tym przeglądzie zajmiemy się tymi, którzy dużo czasu spędzają w samochodzie. Jak można im uprzyjemnić podróż? Jak sprawić, żeby była bezpieczna?
Poszukiwania prezentów to często stresujący czas, ponieważ przez głowę przechodzą dziesiątki pomysłów oraz myśli, czy wybrany podarunek będzie trafiony. Dlatego najlepiej jest zrobić odpowiednie rozeznanie. Jeżeli jest to osoba, z którą mamy kontakt na co dzień – np. ktoś z domowników, to wtedy oczywiście łatwiej jest określić potrzeby i odpowiednio w nie trafić. W pozostałych przypadkach warto poradzić się najbliższych, którzy powinni mieć odpowiednią wiedzę. Jak i czym można uszczęśliwić kierowcę? Oto nasze typy.
Bezpiecznie do celu
Pierwsza na liście jest nawigacja. Wydawałoby się, że zabiły ją smartfony, ale jednak ta ma się doskonale i producenci nadal nie tylko oferują wiele modeli urządzeń, lecz również rozwijają swoje oprogramowanie oraz dodają nowe funkcje. Największym plusem klasycznej nawigacji jest to, że została stworzona w jednym celu i wszystko jest temu podporządkowane. Nie ma tu więc żadnych rozpraszaczy, ekran zazwyczaj jest bardziej odporny na ostre słońce niż ten w smartfonach, a do tego urządzenie ma mniejsze zapotrzebowanie na prąd i często również dokładniejsze wskazania. Jeżeli kierujący chce pozostać w kontakcie, to często można sparować telefon z nawigacją i używać jej jako zestawu głośnomówiącego. Zaletą jest to, że nie będzie rozpraszaczy takich, jak np. powiadomienia z różnych aplikacji. Są również nawigacje stworzone specjalnie z myślą o właścicielach kamperów i kierowcach ciężarówek.
Droga pod kontrolą
Małe kamerki na podszybiach zagościły już w dziesiątkach tysięcy samochodów w Polsce. Pozwalają rejestrować niebezpieczne zachowania innych kierowców, ale przede wszystkim są pomocne, kiedy dojdzie do zdarzenia drogowego. Film z wideorejestratora może być pomocny w sytuacjach spornych lub przy próbach wyłudzenia odszkodowania, co rownież nie należy do rzadkości. Najlepszy pomysł to zakup rejestratora nagrywającego w rozdzielczości co najmniej Full HD, z modułem GPS rejestrującym miejsce i prędkość, a także z czujnikiem, który wykryje zdarzenie drogowe i zachowa fragment nagrania tak, by nie został on przypadkowo nadpisany. Ważny jest również kąt widzenia kamery i tutaj oczywiście stosujemy zasadę, że im szerzej, tym lepiej.
Smartfon zawsze pod ręką
Choć korzystanie z telefonu w trakcie jazdy samochodem jest zabronione w rozumieniu operowania nim lub trzymania w dłoni, to wiele osób korzysta ze smartfona np. po to, by nawigować do celu. Dlatego przyda się odpowiedni uchwyt, dzięki któremu telefon będzie zawsze na widoku. Żeby nie stracić z oczu tego, co dzieje się na drodze, najlepiej postawić na uchwyt z przyssawką, który można zamocować do szyby. Obecnie coraz więcej modeli jest wyposażonych w ładowarkę indukcyjną, a przecież nawigacja pochłania duże ilości energii, zwłaszcza jeśli korzysta się z takiej, która na bieżąco pobiera mapy i monitoruje natężenie ruchu. Przed zakupem warto dowiedzieć się, dla jakiego modelu telefonu ma być stosowany uchwyt i sprawdzić rozstaw ramion trzymających urządzenie.