CiekawostkiCo łączyło Dustina Hoffmana z Robertem Duvalem?

Co łączyło Dustina Hoffmana z Robertem Duvalem?

* Sądziliśmy, że Dustin Hoffman niczym już nas nie zadziwi. I słusznie. No, może poza historią o prysznicu z nagim Robertem Duvallem i tym, że właśnie bryluje w serialu "Luck" o mafii i wyścigach konnych).*

Co łączyło Dustina Hoffmana z Robertem Duvalem?
Źródło zdjęć: © Maxim

* W serialu "Luck", w którym występujesz z Weroniką Rosati, grasz hazardzistę. Przyznaj się, lubisz czasem obstawić?*

Nie, ale mój teść lubił grać. Był zadeklarowanym degeneratem. Aby się do niego zbliżyć, stawiałem na wyniki w meczach w futbolu amerykańskim. A jak już zacząłem, wpadłem w hazard prawie po uszy. Na szczęście udało mi się z tego wykaraskać.

Zagrałeś w prawie 50 filmach, ale popularność zdobyłeś dopiero w wieku 30 lat, po roli w "Absolwencie". Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, że mógłbyś robić coś innego?

Kiedyś w zastępstwie pracowałem w Sarah Lawrence College, w którym uczyły się tylko dziewczęta. Doskonale pamiętam, że za nauczycielem wiedzy o teatrze zawsze podążało stadko dziewczyn. Pomyślałem wtedy, że jeśli do 30-tki nie osiągnę niczego jako aktor, zostanę nauczycielem, bo wyglądało to na całkiem przyjemne życie. Taki miałem plan. I wtedy właśnie "Absolwent" przekreślił wszelkie szanse na to, że grozi mi życie nieprzejmującego się niczym hedonisty (śmiech).

Czy są jakieś znane role, które mogłeś zagrać, ale cię ominęły?

Proponowano mi świetne role, które - kierowany przewrotnym snobizmem - odrzuciłem, bo przeczuwałem, że film może okazać się wielkim sukcesem, jak "Bliskie spotkania trzeciego stopnia" czy "Fatalne zauroczenie". Natomiast filmem, w którym zagrałem zaraz po "Absolwencie", był "Nocny kowboj" - ludzie uznali go za obraźliwy i naprawdę wychodzili w trakcie pokazów.

Czy masz jakieś szalone wspomnienia z lat 60., kiedy to mieszkałeś w Nowym Jorku z Genem Hackmanem i Robertem Duvallem?

Gene miał specyficzny rodzaj energii. Zdarzało się, że szliśmy ulicą, ja proponowałem: "chodźmy do kina", a on się uśmiechał i odpowiadał: "Nie, muszę iść do baru i wdać się w bójkę". Gene był wojownikiem, Duvall - kochankiem. Pewnego razu, w momencie, gdy brałem prysznic z dziewczyną, Robert wrócił do domu. Szybko zrzucił ubranie, dołączył do nas, wyciągnął rękę i powiedział do niej: "Hej, jestem współlokatorem Dusty'ego. Bob Duvall. Miło mi. Czy możesz podać mi mydło?".

Jesteś dwukrotnym zdobywcą Oscara. Zdradzisz jakieś szczegóły na temat Akademii? Coś specjalnego dla nas widzów przed telewizorami?

Ta ceremonia jest nudna! Trwa bardzo długo i nie spodziewajcie się żadnych spontanicznych zachowań. Pary nagle zaczynają się obejmować, a na podłodze siedzi facet z aparatem na kolanach. Raz byłem pewny, że nie wygram i w momencie, kiedy skierowali na mnie kamerę jako na przegranego, chciałem rozedrzeć koszulę i zaprezentować pierś, na której byłby napis "Oh, shit". Ale żona mi nie pozwoliła.

Jaka jest najważniejsza rzecz, jakiej dowiedziałeś się o kobietach przez lata małżeństwa?

Trzymam się tego, co kiedyś powiedział mój znajomy: "Jest tylko jeden sposób na udany związek - na tym najbardziej podstawowym poziomie mężczyzna musi się cholernie bać swojej kobiety. Inaczej to nie wypali".

Kto miał więcej fanek podczas kręcenia "Rain Mana" - ty czy Tom Cruise?

Tom. Mam teraz stałą listę fanek, które wykrzykują moje imię na planie zdjęciowym. Tyle że wszystkie są już po siedemdziesiątce.

Rozmowa: Stehanie Radva

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)